Aid: W sumie - mogłoby być, choć dałam "klaruje" (on, ona), żeby było bardziej "utylitarnie"... :) Pięknie "czytasz", bardzo mi się Twoje czytanie podoba :) Wersja równie dobra jak moja :) Motyw podróży i jej klimat nie są mi obce. Zdecydowanie. Pozdrawiam serdecznie :)

czy nie powinno być "klaruję"?
ja to widzę tak:

nie bezdomni a podróżni -
klaruję -
śpią na walizkach w celach
talentach osnutych wizjami
gwiżdżą na ciepłą przystań
skapą inwencję i wąskie horyzonty
dumę i uprzedzenie ukradkiem
zerkasz z zazdrością


ale to tylko moje czytanie

jest klimat, który lubię - klimat podróży, ostatnio dużo podróżuję i spotykam włąsnie takich

pozdrawiam serdecznie

Ag, dziękuję bardzo za wgląd, trzeźwy osąd i podzielenie się swoją refleksją :) Pozdrowionka :))

Krzysztof - dziękuję :) Nie umiem tego inaczej wyrazić w zaskoczeniu :) Pozdrawiam serdecznie :)

Fajny, ciekawy, taki z pomyślunkiem ;) Podoba mi się :)

Nawet mi się to podoba, krótko i rzeczowo

Agnieszko, cieszę się... :) Lubię dotrzeć do czytelnika-adresata, coś poruszyć :)
Myślę, że szukasz tu "swoich" odbiorców i słusznie :)
Cieszę się, że wrócisz :) Justka

Tomaszu, bardzo się cieszę, że zajrzałeś i poddałeś ten tekst tak dogłębnej analizie, podobnie jak Agna dotarłeś do źródła. Tak, jestem delikatna w przekazie, nie tylko tutaj, łagodzę całkiem świadomie, licząc na wrażliwość i inteligencję odbiorcy-adresata.
P. s. Wiem :)
Pozdrawiam ciepło :)

...właściwie, to ja powinnam napisać ten wiersz, przeniosłaś mnie w inne miejsce, i... co ja tu do cholery
robię, ;-)

teraz idę, ale wrócę... agna.

Na czasie. Coraz częściej "podróżni" na ...walizkach? - Delikatna jesteś, bo ja myślę, że na kartonach.
Pozdrawiam.
Ps. Nie mam niczego do bezdomnych.