Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

  

   Ziemia to jak kulka z błota

   może i wisi bez sznurka w trzy de

   wyruszy kiedyś w drogę

   poleci gdzieś-tam-nie-wiem

 

   ale to raczej nie powód

   żeby cukier ładować w tapczany

   wydawać ostatnie grosze na odpusty

   robić konkurencję ptactwu

 

   a może rzeczywiście to tylko

   wisienka wśród tej ciżby

   pachnąca żywicą ściętych sosen


Ilość odsłon: 6050

Komentarze

czerwiec 23, 2017 13:36

"gdzieś tam, wśród tej ciżby ziemia nasza, malutka jak wisienka. I wtedy, gdy byłem poza, daleko poza ujrzałem całą jaskrawość tego, że to w ogóle nie chodzi o to, co się na wisience dzieje; życie, śmierć, miłość, nienawiść, dobro, zło i tak dalej, i tak dalej, ale o to wszystko razem wzięte i podane na tacy"

czerwiec 23, 2017 11:53

Wyrzuć w kosmos "wisienkę na torcie" czyli 2 ostatnie i zostaw myśl w zawieszeniu. Tak będzie lepiej wg mnie.
pozdrówka

czerwiec 23, 2017 00:51

Dość ciekawy wiersz i myśli... Mnie zatdzymał... Pozdrawiam...

Konto usunięte

2-32-32-32-3

czerwiec 22, 2017 23:28

Ogólnie fajnie napisane strofy, zwłaszcza drugą. Puenta mi nieco odbiega, jakby z innego tekstu, z innej myśli...

Bo wiersz odbieram jak rozmyślania nad życiem i upływem czasu, jakby szukanie sensu w nieuchronnej katastrofie... a tu wisienka... no wiem że to chodzi o naszą niepowtarzalność, ale że co? Że skoro jesteśmy wisienką to nic nam nie grozi? Przyjdzie łobuz i liźnie tortu a jak mama odwróci wzrok to wsysnie wisienkę... I już nas nie ma; )

Tak więc Marku, wybacz ale kupuję ten wiersz bez puenty:(

Pozdrawiam

Konto usunięte

2-5

czerwiec 22, 2017 22:39

Z tego co widzę Zenon to tytuł jest zmieniony po sugestii zmiany tytułu

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-2

czerwiec 22, 2017 22:31

Tytułu bym nie zmieniał za żadne skarby.

Konto usunięte

2-22-22-22-22-22-2

czerwiec 22, 2017 22:29

Mars, zadumałeś się nad losen Ziemi,
która już jest w drodze i leci
"gdzieś-tam-nie-wiem". Cukier ładowaliśmy
w tapczany, gdy przyszłość była niepewna
a tu mamy jeszcze kilka miliardów lat
czasu zanim coś się wydarzy.
Udało Ci się doskonale przedstawić
egzystencjalne problemy z punktu widzenia
prostego człowieka i jego prostą,
żeby nie powiedzieć chłopską, philozofię.
Wiersz jest za krótki, to jedyny zarzut.
Pozdrawiam serdecznie.

czerwiec 22, 2017 20:54

Dziękuję.

Konto usunięte

2-3

czerwiec 21, 2017 23:02

No rzeczywiście, warto przyciągnąć innym tytułem, bo warto tu zajrzeć.

czerwiec 21, 2017 22:57

zmień tytuł, bo szkoda tak dobrego tekstu na niego -
tyle
pozdrawiam