Lena Pelowska
pięcioksiąg: księga termodynamiki
powiadam wam wszelkie jednostki
przyszłość pokładajcie w termodynamice
każdemu z was potrzeba bowiem ciepła
gdy człowiek przechodzi pomiędzy światami
zostawia ojca i matkę słońce i inne gwiazdy
zostawia dzieci i zzuwa z siebie całe ciało
i żaden Q-bit się nie prześliźnie na drugą stronę oka
jedynie czułość słodkiej kochanki
pamięć o niej pokona wieczność
(***)
powiedział pan:
niech stanie się termodynamika
i stała się
zespoliła nas ze sobą
najpierw słońce
potem ciepłe uda i oddech
z pustynnym wiatrem
i solą w oczy
kiedy indziej zaś staliśmy
po dwóch stronach czarnego lądu
jak kamienie węgielne
na dobry początek
łuki triumfalne
wygięte ponad nasze głowy
wznosiły zachwyt
ku niebu z iskier i brokatu
twoje włosy
o barwie palonego piołunu
zasłoniły spadającą gwiazdę
chłonęliśmy czas
(***)
działo się to wówczas
gdy na świecie w najlepsze trwały wędrówki ludów
czterdzieści lat minęło niczym cztery dni
rozmazała się po pustyni kasza manna i zapach arganu
i tak oto jesteś dzisiaj wziętym poetą
a twoich słów wulkan spopiela
postanowienie poprawy
przyszłość pokładajcie w termodynamice
każdemu z was potrzeba bowiem ciepła
gdy człowiek przechodzi pomiędzy światami
zostawia ojca i matkę słońce i inne gwiazdy
zostawia dzieci i zzuwa z siebie całe ciało
i żaden Q-bit się nie prześliźnie na drugą stronę oka
jedynie czułość słodkiej kochanki
pamięć o niej pokona wieczność
(***)
powiedział pan:
niech stanie się termodynamika
i stała się
zespoliła nas ze sobą
najpierw słońce
potem ciepłe uda i oddech
z pustynnym wiatrem
i solą w oczy
kiedy indziej zaś staliśmy
po dwóch stronach czarnego lądu
jak kamienie węgielne
na dobry początek
łuki triumfalne
wygięte ponad nasze głowy
wznosiły zachwyt
ku niebu z iskier i brokatu
twoje włosy
o barwie palonego piołunu
zasłoniły spadającą gwiazdę
chłonęliśmy czas
(***)
działo się to wówczas
gdy na świecie w najlepsze trwały wędrówki ludów
czterdzieści lat minęło niczym cztery dni
rozmazała się po pustyni kasza manna i zapach arganu
i tak oto jesteś dzisiaj wziętym poetą
a twoich słów wulkan spopiela
postanowienie poprawy
Ilość odsłon: 5088
Komentarze
Lena Pelowska
czerwiec 26, 2017 07:26
Z martwych? :) to o żywych, termodynamika to życie. Pozdrawiam.
Konto usunięte
czerwiec 26, 2017 06:21
Ups, nie jest, wróciłam i doczytałam chyba,.że to motyw z martwych powstałeś,.ale chyba.nie
Konto usunięte
czerwiec 26, 2017 06:12
A puenta dla mnie.to.sublimacja też fizyka ale i psychologia
Konto usunięte
czerwiec 26, 2017 06:04
A mi się w sumie podoba i jestem ciekawa, jak dalej się rozwinie. Nie da się uniknąć wrażenia stylizacji, gdy się porusza w obszarach, do których się odwołujesz.
aidegaart
czerwiec 23, 2017 01:08
"przyznaję z uśmiechem /bez obrazka, niestety nie dostaczyli na czas/, że momenty byli :-)" - cały Milo!!! hahahaha
Konto usunięte
czerwiec 22, 2017 23:18
Dwie na pewno:)
To takie pierwsze wrażenie...
Pozdrawiam
Lena Pelowska
czerwiec 22, 2017 23:11
Tu jest więcej takich refleksji, ale nawet jeśli choć jedna Ci się spodoba to już będzie mi miło. :) pozdrawiam!
Konto usunięte
czerwiec 22, 2017 23:06
I jeszcze "gdy człowiek... całe ciało" tu jest fajna refleksja:)
Konto usunięte
czerwiec 22, 2017 23:04
Ogólnie jest ciekawie ale jednak bez szału... trochę gubi mi się treść całości...
Znalazłem jednak świetny kawałek dla siebie od: "powiedział do "solą w oczy
Pozdrawiam
Azi Kuder
czerwiec 22, 2017 17:39
Bardzo udany wiersz Lenka :)