Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

  

   coraz częściej słyszę "oddychać - nie oddychać"

   pewnie w końcu zabrzmi wieczne oddychanie racz
   czyżby sztuka pranayamy wtargnęła bez pukania
   czasem zadręczam się sam, tak z przyzwyczajenia
   gdy akurat nie ma nic nieświętego w telewizji
   walczę o tlen z oparami dnia powszedniego

   staram się być otwarty na wieczność
   na przeszkodzie stoi zawsze brak czasu
   broń mnie panie boże od światełek w tunelu
   a jeśli już - niech to będzie sportowy samochód
   pompatyczna toccata i fuga rozpiera ściany świątyń
   tymczasem robię sobie głębszy wdech kadzideł

   zostawię ci puste dłonie i parę pytań bez odpowiedzi
   ‘dość mam gorącego blaszanego dachu, Maggie’
   zamruczę na pożegnanie przed ostatnim życiem
   poszukam odpowiedzi, tajemnicy Wiecznej Respiracji


Ilość odsłon: 3913

Komentarze

lipiec 03, 2017 22:19

Dla mnie świetny, przeczytałam z przyjemnością...

lipiec 03, 2017 22:12

Sasza, Zingara, dziękuję za przemyślenia i opinię.

Konto usunięte

2-42-4

lipiec 03, 2017 15:48

A już to zamruczę, jezusie chyba i bez zaznaczenia cytatu w miarę ucywilizowany człowiek wie? Początek to stan prześwietlenia i jeszcze jeszcze miałam nadzieję, ale no nie

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-32-3

lipiec 03, 2017 14:43

bardzo się podoba :)

Konto usunięte

2-42-4

lipiec 03, 2017 13:42

Tytuł jak unikalne sposoby zamrażania jajek tylko sens w drugą stronę
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-42-4

lipiec 03, 2017 13:39

Tylko dość mam gorącego blaszanego dachu a poza tym sorry nic

lipiec 03, 2017 13:05

może te liftingi nadały mu spójności. coś pamiętam: "oddychać, nie oddychać".

lipiec 03, 2017 12:54

Wprawdzie wiersz nie pierwszej świeżości, ale po wielu liftingach. Dzięki za docenienie

lipiec 03, 2017 12:32

tym razem bardzo mi się podoba Twój wiersz, zabieram go w całości. jest spójny, emocjonalny i czuć w nim peela. pozdrawiam!

lipiec 03, 2017 12:26

Dzięki, również pozdrawiam