BJKlajza
Izolacja
w nagłych przypadkach spotykamy się zawsze
w wiadomym miejscu ściągamy staniki slipy skarpetki
a gdy pada płaszcze się do ciebie jak zmoknięty pies
otrzepać boję z błota by złota blasku nie przyćmić
w poświacie ulicznej latarni z żarówką typu LED
noc zawsze wydaje się o długo za krótka
za wiotka ta liściem smagająca gałązka
za żal zażalenie w kieszeni pomięte
nie tędy droga wymyślasz przeszkody
i wciąż niby tutaj nie mamy swobody
by oddać się całkiem rytualnym tańcom
w nie nagłych przypadkach spotykamy się zawsze
u pani ze sztucznym kokiem na kawie i w okularach
spękanych jak skóra pustyni przeorana wiatrem
nieomylności łykiem sparzyć podniebienie i wiotki
język niekoniecznie obcy tak upokorzyć na zapamiętanie
w bladej poświacie latarni z żarówką typu LED
Ilość odsłon: 2807
Komentarze
aidegaart
lipiec 18, 2017 11:13
cwaniak z Ciebie...
BJKlajza
lipiec 18, 2017 10:36
Aid - wiedziałem, że zauważysz. Nie jest to jednak błąd a zabieg celowy - od płaszcza :) przeciwdeszczowego bo pada :D
Dziękuję za poświęcony czas.
Konto usunięte
lipiec 17, 2017 22:44
Jaki fajny erotyk. Bez ud, pośladków i bioder. I tym podobnych, czasem bardziej wulgarnych.
Mnie się podoba.
Pozdrawiam.
aidegaart
lipiec 17, 2017 22:38
"płaszczę" - Tobie nie wypada
poza tym jest fajnie, lubię taki klimat, niewymuszony erotyk
pozdrawiam
Dziwna
lipiec 17, 2017 14:35
Przeczytałam z podobaniem:)
Pozdrawiam.