Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



Mój Boże - gdzieś ty się zagapił

i czemu od nas wzrok odwracasz;

możeś mój Boże gdzieś się napił

i teraz masz po prostu kaca ?


Nie chcę zgadywać, ale może

na jakimś bajzlu u Rydzyka

urżnąłeś się i - nie daj boże -

zrobili z ciebie katolika?


I możeś wtedy - spity winem -

znak swój wycisnął jak autograf -

wstyd ci obnosić się z tym czynem -

bo co, jeśli to był cyrograf ?


I teraz, zamiast wyznać winę,

zwyczajnie zadrę masz z sumieniem

i się zasłaniasz swoim synem,

i się wykręcasz przeoczeniem?


Bo zobacz Boże, co się dzieje

ohyda jakaś w Polsce hula,

a nawiedzeni „dobrodzieje”

kpią z niego, mając go za króla.


A przecież to jest dziecko jeszcze

i gdzież mu tam do twojej mocy;

on pewnie ma ze strachu dreszcze,

i może moczy się po nocy.


W rękach tych majstrów nowomowy,

twój syn kukiełką jest niemrawą -

gnom nim pomiata drabinkowy;

a sprawiedliwość gdzie … i prawo ?


A gnoma wierni zausznicy

modły zanoszą ci żarliwe,

które przy każdej miesięcznicy

brzmią jak przekleństwa obelżywe.


Więc Boże - nie łam się - wstań z kolan,

skieruj swe oczy w naszą stronę

i rozum zwróć plemieniu Polan ...

jeszcze nie wszystko jest stracone.




Ilość odsłon: 3660

Komentarze

sierpień 04, 2017 12:29

- nie gadam z tobą, póki mnie nie odblokujesz ...

sierpień 04, 2017 12:24

Na pewno się moczy, na pewno, a i zapewne załatwia się jeszcze do nocnika