Leszek.J
Ponad strachem
Liściu ty życiodajne ogniwo, czumu drżysz?
Burze odchodzą, wichry odchodzą.
Stanęła zorza zbrojna tarczą tęczy,
Kamiennym obliczem stoi niewzruszona.
Hades nie zdoła rozszerzyć królestwa.
szczytu Olimpu nie strąci z posady.
Rozkwitu życia nie rozgniecie koło,
nie skruszy bomba, nie zakłują noże.
Pierwiastek ducha przetrwa zawieruchy,
wieńca wolności nie poranią ciernie.
Ład utrwalony ma wielkie ramiona,
mocny kręgosłup, solidne korzenie.
Vive Barcelona
19-08-2017
Ilość odsłon: 3565
Komentarze
Konto usunięte
sierpień 22, 2017 23:21
pisanie świeżo po jakiejś tragedii zwykle kończy się fiaskiem
zbyt wiele emocji, które w tym wypadku nie pomagają, a szkodzą
"pierwiastek ducha przetrwa zawieruchy"
litości...
Konto usunięte
sierpień 22, 2017 23:18
czUmu on drży ten liść?? ;)
nie wiem, mam kłopoty ze skupieniem się nad tekstem
może to przez tę "monumentalność" która zamiast wprawiać w stan nirwany skutecznie mnie zniechęca, ewentualnie śmieszy
może pijany jestem
ale to nie jest dobry tekst
Konto usunięte
sierpień 22, 2017 23:11
Portal umiera, gdy publikowane są słabe wiersze.
Czasami lepiej jest zrobić przerwę w pisaniu i nie obniżać poziomu. Ta wypowiedź jest, Leszku, ogólna i nie dotyczy Twojego wiersza, chociaż...
Pozdrawiam serdecznie.
Konto usunięte
sierpień 22, 2017 21:26
Musisz, Leszku się zapisać do któregoś z TWA. Inaczej brak promocji cię zeżre.
Mnie akurat się niezbyt wiersz podoba. Zresztą mam chwilowo dosyć poezji. Do tego jeszcze optymistycznej, więc weź poprawkę.
Pozdrawiam.
Leszek.J
sierpień 22, 2017 19:33
Serdecznie dziękuję Anno, myślałem że już nikt się nie odezwie a Horacego nie czytałem, może jeszcze to nadrobię.
Pozdrawiam :)
Inanna
sierpień 22, 2017 18:34
O żesz, Lesiu, to się popisałeś i tu i w komencie, na razie jestem pod wrażeniem — ogromnym, zaskoczyłeś mnie, te instrumentacje, powtórzenia daktyl w drugiej strofie. Czytałeś tłumaczenia Horacego, przyznaj się, widzę wpływy! nie ma co porządnie się prezentuje. brawo!
Leszek.J
sierpień 22, 2017 18:06
jakaż pustka mi doskwiera
i wieczorem, i o świcie
czyżby portal ten umierał
czy uchodzi z niego życie?