Niech ta deklaratywność będzie takim kontrapunktem dla filozoficznej treści. Nic innego nie wymyślę; jadę na wyspy

Ale to clue jest takie definitywne. Wcześniej jest poezja, bardzo otwarta, takie prawie dotknięcie czegoś niedotkniętego. Puenta jest z sensem, ale wg mnie spłaszcza wiersz. Ja się tutaj przychylam do uwagi Grzegorza, chociaż może co innego mamy na myśli.

Uwag grzegorza zupełnie nie rozumiem; Lenko, co do ostatniej części, to jest to clue tekstu, i jak tu żyć ;-)

zajrzałam, i muszę powiedzieć, że ostatnią strofkę bym po prostu usunęła. i finito. :) pozdrawiam

ostatnia najmocniej psoci, na Twoim miejscu przemyslalbym, ani do tytułu, ani w stylistyce
a to puenta, wychodzi "suchar"
.
nawet nie chodzi o podmiot, bo to ładnie można poprzeplatać co czyni txt wielorazowym, a to duży plus dla niego, ale tak postawiona , z takich słów zbudowana ostatnia strofa po prostu odrzuca,

masz za dużą lukę między dwoma ostatnimi, zaginelo podmiot i nie wiadomo o kogo chodzi
inna sprawa że ostatnia jest pozbawiona klasy, nie utrzymujesz poziomu stylizacji i wygląda kiepsko. ot kilka wersow
początek coś zapowiadał, ale im więcej enterow tym bardziej kurczowo widać jak Tworzyles wiersz. plastik

jest ciekawie a nadzieniem tu,
to nieludzkie tajemnice.

pozdrawiam

rób tak dalej, lubię Twoje marudzenie jest pożyteczne:) słodzę troszkę? a co wolno mi:) dobrej nocy życzę

Eeee, tam. Żadnych złośliwości nie wyczułem. To ja marudzę ;-)

:) dobrej nocy i wybacz za złośliwości z mojej strony:)