postaram się aby następny był nielogiczny:)

logiczne, ale z co tego?

Dzień dobry.

Maleszo cieszę się, że coś Ci się spodobało w wierszu:)
Nie jest on świeżynką, ale po maleńkiej korekcie, przed aktualną publikacją.Zmian raczej nie przewiduję - sorki:)

Panie Pawle, miło poznać pański punkt widzenia.
Tylko czemu tak mało elastyczny na wolność formy?
Dlatego, że uwolniłam czytelnika od wolności interpretacji?
Pokazałam tylko pewną prawdę, pewne myśli, pewne coś, co jest w tej chwili dla mnie pewne. coś o czym wiem. Czytelnik ma prawo zgodzić się z tym, albo nie:)

Ewcia, miło mi bardzo:)

Doroto, ciesze się, że zajrzałaś do mnie i wyłapałaś coś wartego uwagi.
A Twoją wersję z chęcią bym poznała:)

m a r s, ja tam piszę o tym, o czym akurat mam potrzebę. I nie pamiętam podobnego wiersza - więc chyba nikogo nie splagiatowałam.
Myślę, że nikomu z piszących nie wolno zakazywać żadnego tematu i każdy ma prawo do własnego głosu. A, że moje frazy Ci się nie podobają - przyjęłam do wiadomości:)
Niemniej miło, że zajrzałeś:)

Pozdrawiam Was serdecznie i miłego dnia życzę:)

Tekst najeżony komunałami; nic odkrywczego z tą winą i karą. Momentami wpadasz w daleko idącą egzaltację, a powtórzenia stają się komiczne. "za szczęście przepełnione lękiem przed nieszczęściem", "strach przed cierpieniem jest straszniejszy", bosze! Takie rzeczy każde dziecko wie. Wymyśl coś wymyślniejszego, pomyśl o pomyśle, napisz nienapisane ;-)

"znowu strach przed karą

za spełnioną miłość
za szczęście przepełnione lękiem
przed nieszczęściem" - to mi się bardzo podoba!

i w ogóle tekst zatrzymal, zamyślił...

...mogłabym tu też dać wersję "po swojemu" ...ale to twój wiersz :) pozdrawiam ciepło

witaj Ewuniu ja tam wolę Twoją wersję :) serdeczności

wiersz nie może być zbiorem ogólników czy quasi-aforyzmów
nie powinna dyktować czytelnikowi,

to taki pustak pseudopoetycki, kazanie,

Co mi się podoba, to to, że nie wszystko od razu jest odsłonięte i wyjaśnione, konkluzja pojawia się na końcu, te zapetlenia fraz są ciekawe.
W wersji Zenona jest idealny ciąg przyczynowo skutkowy, jak matematyczny wzór. U ciebie do sedna dochodzimy nie wprost.
Jedyne co, usunęłabym "znowu strach" z pierwszych wersów.
Pozdrawiam ;)

Hejka!
Joasiu fajnie, że zajrzałaś.
Dziękuję i pozdrawiam:)

Ci-szo, miło mi Cię gościć.
Dzięki, że podziełaś się odbiorem wiersza
Zdaję sobie sprawę, że może się nie podobać.Podany na surowo, nie okraszony żadną liryką.
Ale taki właśnie ma być:)

Ado, dziękuję za zajrzenie i ślad pod wierszem:)

Paweł, domyślam się, że nie twoje klimaty:)

Dziękuję Wam za odwiedziny i miłego dnia życzę:)

Zenon napisał jak to powinno wyglądać. trochę jak na kazaniu. nie moje klimaty.