aidegaart
gorzki żar
obserwuję
jak miasto przestaje się żalić
i skomleć o każdy grosz
noc wprasza się we wszystkie progi
a syreny tłumią każdą szczelinę
teraz tłumem jest papierosowy dym
na deszczu i wietrze który tępi słuch
zakładam
że odyseję pisze prawie ślepiec
oglądający plecy innych
tak jest łatwiej chodzić
po szkle i nie zakładać powrotów
jeśli jesteś słońcem i liczysz dni bez cienia
on zdarza się być właśnie w tym miejscu
wnioskuję
że nie ma tutaj logiki
i wszyscy dobrze to wiedzą
Ilość odsłon: 2974
Komentarze
Malesza
wrzesień 18, 2017 22:32
Czuję ten tekat do "ślepca", potem gdzieś moje "czucie" się rozmywa. Do połowy tekst jest "mój".
Pozdrawiam ;)
Konto usunięte
wrzesień 18, 2017 22:01
Aid, Ty nie szwędaj się po nocach i nie obserwuj tak wnikliwie, bo będziesz niewyspany, zmączony i w wierszach będzie jeszccze mniej logiki i ty dobrze o tym wiesz. Pozdrawiam.
Konto usunięte
wrzesień 18, 2017 20:41
Misiek jak zawsze z przyjemnością :-) męska ciekawa liryka :-) Brawo Ty :-)
Konto usunięte
wrzesień 18, 2017 11:37
to odysse,
nie wiem. zlozylbym, jeszcze przemyślał konfigurację słów, ale to Twój styl, nie mam co ingerować, musiałbym poczuć
Janusz.W
wrzesień 16, 2017 08:44
jest mega nic nie zmieniaj a od momentu zakładam,,,w tym miejscu ,,jest esencja szacun Artur
Mithril
wrzesień 16, 2017 08:18
"zakładam
że >odyseę< pisze prawie ślepiec".......................?