Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

   gdy pojawia się jesień kurwa latem

   łapiduch stwierdza u nas el cztery

   wybieramy więc stan horyzontalny

   sufit jawi się jak perełkowy ekran

   kina zamkniętego na czas remontu

 

   przeglądanie biograficznych wynurzeń

   że czas jest oprawcą ludzkich dusz

   jak paciorków różańca toczących się

   po liniach papilarnych bezczynności


   gdybyś tak boże wyniósł się z nieba

   bo tam sputniki i brak intymności

   gdybyś tak zamieszkał w suficie

   łatwiej byłoby kochać ufać kochaniu

   a nawet łatwiej byłoby pocierpieć

 

   można na ciebie liczyć zamiast barany

 

   niewyraźna postać komara na suficie

   kontrapunktu niezręcznego położenia

   zwiastuje nie tyle nadchodzący ból

  co bezsenność wygaszacza ekranu


Ilość odsłon: 2775

Komentarze

Konto usunięte

2-5

październik 18, 2017 11:31

Lubię takie nieprawidłowości dla wieloznaczności ;) Po prostu lepiej mi brzmiało, ale już się oczytałam i obie wersje wydają mi się jednakowo fajne. Zdrowia :)

październik 18, 2017 11:10

Anita, rzeczony wers zawsze będzie nieprawidłowy, bo ałtor uwziął się, nie wiem czemu, na zawarcie dwuznaczności w jednym zdaniu. Jedna koślawość może nie zaszkodzi. Dzięki za przemyślenie.
Lenka, aż tak chory nie jestem - przy stanie podgorączkowym maligna nie grozi ;o) co najwyżej rozstrój po jogurtach osłonowych :-))) Czułem, że są słabe miejsca... Dzięki

październik 18, 2017 10:48

ostatnia strofka bardzo mi się podoba. obrazowa jest. :) całość ma lepsze i gorsze wersy, niektóre chyba pisane w malignie. :)

pozdrawiam i zdrowia życzę.

Konto usunięte

2-5

październik 17, 2017 23:42

Dawniej ćmy do lampy, teraz komary do ekranów, bóg w suficie... się porobiło... ;)
Fajne. Nie lepiej byłoby: "można na ciebie zamiast liczyć barany"?