Janusz.W
Letnia noc
*******
wypala się kolejny dzień
i znów starzejące się chmury otwierają okna
a ja nie potrafię zatrzymać
spadającego oddechu gwiazd
pod stopami w kałużach cała letnia noc
pozostawia krople na policzkach drzew
nie odczuwając bezpretęsjonalnej miłości
liście walczą o upragniony dotyk
a one w kondukcie wśród traw pod jabłonią
i na stole milknie wrażliwość z poranną rosą
pierwsze słońce o poranku obdarowuję wiatr
zamierają w opłotkach kocie pielesze
i wypala się ostatnie spojrzenie nocy
Ilość odsłon: 2799
Komentarze
Leszek.J
grudzień 20, 2017 20:35
Są tu zgrabne frazy, jest ich sporo, coraz lepiej piszesz.
Tu jest całkiem dobrze.
Pozdrawiam