Domestica
zasklepianie blizn
wszystko czego dotknęłam do tej pory
zmieściłoby się w naparstku
albo złotym puzderku wieszanym na szyi
zanim stanę się tylko odblaskiem na szkle
szarą pręgą kociej sierści i głosem
coraz częściej milknącym w czyjejś głowie
nadejdzie lato
morze będzie się cofać
oczy jak malutkie owady w bursztynie
zaczną zapominać skąd przyszły
Ilość odsłon: 2778
Komentarze
Lena Pelowska
styczeń 27, 2018 10:17
czasem pomaga proste przestawienie kilku słów, usunięcie dwóch wersów, albo zmiana kolejności, niekoniecznie trzeba coś dodawać. bo powiedzmy sobie szczerze, jeśli dodajesz coś po dłuższym czasie, to nie piszesz tego, o czym myślałaś tworząc dany wiersz. tekst nie jest wtedy prawdziwy. więc ja wolę przepielić tekst niż go rozbudowywać. wydaje mi się, że piszesz lepiej ode mnie, więc te porady to tylko do tego jednego wiersza...
Domestica
styczeń 27, 2018 10:06
Chętnie zgłoszę się po opinię do pana Pawła. Dzięki za pomysł. :)
A nad tym wierszem wciąż jeszcze myślę. Może uda się go wzmocnić, a jeśli nie... nic na siłę. ;)
Lena Pelowska
styczeń 27, 2018 10:00
Cieszę się, że tak reagujesz na komentarze, jaka ulga. :) Moze skorzystasz też z krytyki poetyckiej Pawła Podlipniaka? Ostatnio jakoś nikt o niej nie pamięta, a Paweł naprawdę daje konkretne uwagi. Można się z nimi zgadzać lub nie, ale mnie się wydają pomocne. Pozdrawiam
Domestica
styczeń 27, 2018 09:46
Wiem, wiem, Leno. Mnie też jeszcze czegoś tutaj brakuje. Można powiedzieć, że ten wiersz jest wciąż w budowie. Napisałam go dawno temu. W ramach dopracowywania starych tekstów, skupiam się teraz na poprawkach i udoskonalaniu, dlatego każda opinia pod tą publikacją jest dla mnie ma wagę złota.
Dziękuję Ci za wizytę. :)
Lena Pelowska
styczeń 27, 2018 09:37
Bardzo fajne metafory, oryginalne. Jedynie całość mało wyraźnie składa się na spójne przesłanie. Może brakuje jakiegoś silniejszego zdania? Nakierowania czytelnika? Jest po prostu opis. Pozdrawiam serdecznie