Tomek
Sacrum Biologii
był smętnym chłopakiem
o czystym głosie
nieźle trącając odpowiednie struny
kierował ich wzrok
z ognia na siebie
noce były inne
miewały zapach palonego drewna
tańczące cienie na twarzach
chwilowa bliskość
na pograniczu ognia
i zimnej ciemności za plecami
miał przymknięte oczy
grał dla Boga w którego wierzył
a one wilgotniały słuchając
nie był artystą
nie potrzebował widowni
Ilość odsłon: 2732
Komentarze
Milo w likwidacji
luty 16, 2018 12:27
Ależ oczywiście. Na ilości nowych, bystrych autorów, czytelników, czy jak niektórzy mówią: userów.
I to jest naturalne. Pisanie w pustkę jest jak papierosy... raczej do dupy.
A TWA nie sa potrzebne. Jedynie odrobina /sic!/ samokrytyki dla ochłody
Konto usunięte
luty 16, 2018 12:13
Tomek nie gadaj że zależy Ci na ilości wejść :-) ?
Tomek
luty 16, 2018 12:08
Ostatnia proza była lepsza, a wejść tyle, co kot napłakał. Muszę wstąpić do TWA, lub jakoś się reklamować.
Pozdrawiam, Mgło.
Konto usunięte
luty 16, 2018 12:02
Tomku niepotrzebnie robisz tyle zamieszania :-) wiersz fajny
Tomek
luty 16, 2018 11:49
Tytułu "kisiel w majtach"? Nie, to był zabieg socjologiczny.
A dla Marsa mam link do rzewnych (choć - wg mnie -- b. ładnie napisanych) wspomnień:
http://xlax.cba.pl/strona1.html
Pozdrawiam.
Konto usunięte
luty 16, 2018 11:01
Eee Tomek myślałam że będziesz bronił tytułu :-)
Tomek
luty 16, 2018 10:50
Lena, prowokacja - czym? Tytułem "kisiel w majtach"? Jak widać skuteczna.
Pozdrawiam.
Tomek
luty 16, 2018 10:42
Marsie, dziękuję za cenne uwagi. Tytuł jest cytatem, jednym z powiedzonek Bardzo Znanej Osoby w Polsce współczesnej.
Pozdrawiam.
Lena Pelowska
luty 16, 2018 10:40
prowokacja - poziom ekspert
x l a x
luty 16, 2018 10:38
Jakaś biografia dla ubogich z mało smacznym tytułem. Po co pisać takie bzdury?