lu*
żyć
a ja bym
strasznie chciała idealnie
(wiem to
straszne)
ekologicznie
i moralnie
z
fantazją
twórczo
radośnie i odważnie
ale kupić
mleko
i nie
zapomnieć o imieninach cioci F
i pamiętać
że byłam małą l
z nosem
przyklejonym do szyby
okna w wiejskiej kuchni
Ilość odsłon: 4274
Komentarze
lu*
marzec 27, 2018 19:44
Żartuj sobie, żartuj, w końcu o to mi chodziło:)
Dzięki Helen!
Konto usunięte
marzec 27, 2018 19:26
A tak serio, to ładny wierszyk Ci wyszedł. Bardzo przyjemny.
Konto usunięte
marzec 27, 2018 19:25
Tak, tak... Do ucha mi szeptał "no, kto jest twoim tatusiem, no kto..." ;)
Zrozumiałam, Lu. Oczywiście. Tak tylko radośnie zaznaczam swoją głupotę ;)
lu*
marzec 27, 2018 18:36
Helen nie wariuj, przecież to o małym dziecku :)
Konto usunięte
marzec 27, 2018 17:54
Mnie uśmiechnęło :)
Oczywiście w tej kuchni, to sobie wyobraziłam z nosem na szybie, zapierając się mocno o parapet... ;) Świntucha ze mnie ;)
Pozdrawiam :)
lu*
marzec 27, 2018 15:59
Dzięki Szalony, to niewierszyk, który miał kogoś uśmiechnąć. Tylko tyle :)
Szalony
marzec 27, 2018 13:25
początek interesujący jest druga połowa mniej ale dobry wiersz
Szalony
marzec 27, 2018 12:53
dobry wiersz
Szalony
marzec 27, 2018 12:53
dobry wiersz
lu*
marzec 27, 2018 08:37
Dzięki Joasiu, wolałam ciachnąć. Pozdrawiam!