szkoda, że obiekt westchnień jest gejem, pech, po prostu pech peelki - tak to czytam. Dobrze, że wyrzuciłaś to wymiotowanie, teraz lepiej.
napisany lekko, bez przymusu, to dobrze.
to mi się nie podoba" jak ty wybrałeś mnie/upraszczać życie" - nie bardzo wiem o co chodzi, ale być może nie czytam dokładnie. no i ten rym...
pozdrawiam

bajki się kończą mniej więcej tak: "I wzięli ślub". Reszta przytacza się sama.
Pozdrawiam.

fajne rozwinięcie zjawiska pod nazwą "błysk w oku" :)

Zgadza się, nie mają nic wspólnego ze sobą. To tylko gra słów.

Regiel to raczej - grupa drzew rosnących blisko siebie.
A regał nie ma nic wspólnego, tylko tyle,że jest z drewna. A może mi się tylko wydaje?
To Twój tekst, przepraszam za wnikliwość.
Pozdrawiam :)

Regiel to raczej - grupa drzew rosnących blisko siebie.
A regał nie ma nic wspólnego, tylko tyle,że jest z drewna. A może mi się tylko wydaje?
To Twój tekst, przepraszam za wnikliwość.
Pozdrawiam :)

Regiel to raczej - grupa drzew rosnących blisko siebie.
A regał nie ma nic wspólnego, tylko tyle,że jest z drewna. A może mi się tylko wydaje?
To Twój tekst, przepraszam za wnikliwość.
Pozdrawiam :)

i każda z was sądzi, że jest tym saperem /saperkĄ/?
i żadna się nie myli, chyba, że ten jeden raz ;-P

to metonimia, jeśli się nie mylę. :) zastąpienie jednego słowa innym, które pozostaje z nim w uchwytnym związku (tutaj regiel bardzo przypomina w wymowie słowo regał).

Tak się zastanawiam "regle z książkami" jakoś mi to nie gra. Dwa ostatnie wersy streszczają cały tekst .
Pozdrawiam :)