Zdzisław Brałkowski
Pycha
Ludy mu uwierzyły, czuł się bogiem prawie,
w pychę rósł i z drabinki spoglądał łaskawie.
Przechodził szary człowiek, jeden szczebel trącił...
Uszło dmuchane ego i w nicości skończył.
Ilość odsłon: 3512
Ludy mu uwierzyły, czuł się bogiem prawie,
w pychę rósł i z drabinki spoglądał łaskawie.
Przechodził szary człowiek, jeden szczebel trącił...
Uszło dmuchane ego i w nicości skończył.
Komentarze
Wojtek Marek Gie
lipiec 17, 2018 03:02
Ktoś tu nadmienił Kochanowskiego, więc proszę bardzo
"..On miłością samego siebie zaślepiony,
Rozumie, że dla niego świat jest postawiony;
On pierwej był, niżli był; on, chocia nie będzie,
Przedsię będzie; próżno to, błaznów pełno wszędzie."
Wojtek Marek Gie
lipiec 17, 2018 02:57
Zdzichu mój Zdzichu co żeś im uczynił...
Te komentarze to znęcanie się nie nad wierszem tylko nad autorem. A to już jest inna klasa estetyki i etyki, a właściwie klasy brak.
Zdzisław Brałkowski
lipiec 17, 2018 01:07
Tak, jak myślałem. Rzucić "gniot" każdy potrafi, wyraz nieskomplikowany w zapisie. Natomiast uzasadnić, to już wyższe loty, nie dla tych od wpisywania "gnioty". Takie próby obrzucania błotkiem zza węgła, może coś przylgnie.
Teraz każdy może się zaznajomić z "komentarzami" PaNZeTa i xlaxa. I tak zostanie :)
Bez odbioru.
x l a x
lipiec 15, 2018 13:38
Obawiam się, że w przeciwieństwie do podmiotu lirycznego, z autora pycha nie zejdzie. PaNZecie, zgrabnie to ująłeś. Całe szczęście, że mamy takich wajdelotów, bo dzięki nim wydawnictwa i skupy makulatury nieźle zarabiają, nakręcając koniunkturę.
PaNZeT
lipiec 15, 2018 12:59
Raz się nadął grafoman, napisawszy gniota:
Patrzajcie jakim zdolny, jakim nieomylny !!!
Jam jest heros poezji, wieszcz i wajdelota !!!
A przekaz mojej fraszki jak Herkules silny !!!"
Lada chwila mu puści spięty zwieracz tylny ...
No i co o nim sądzić - geniusz, czy ... szaleniec ???
PaNZeT
lipiec 15, 2018 12:28
hahaha - wiesz co ???
- dobrze by było, gdyby z ciebie uszło trochę tego nadmuchanego ego ... za chwilę pękniesz ...
- "rozbierzcie fraszkę" - paradne ... czegoś głupszego dawno nie czytałem - chyba tylko instrukcja obsługi pisuaru temu dorównuje:
"stanąć na wprost, wyjąć organ, wycelować w środek, rozluźnić zwieracze, oddawać mocz powoli, trzymając organ możliwe bez poruszania nim na boki ..."
- jeszcze, żeby tu było co rozbierać ...
- tak sobie myślę, że ten szary człowiek tobie trącił, tyle, że nie szczebel a klepkę :)))
Zdzisław Brałkowski
lipiec 15, 2018 11:24
Tak zapytam z ciekawości gniotodawców - rozbierzcie fraszkę i udowodnijcie, że to gniot. Z przyjemnością skorzystam z porady.
x l a x
lipiec 14, 2018 23:42
Ałtor radzi: "Mógłbyś nabrać trochę wiedzy o świecie i o fraszkach". Po takiej ripoście/odweciku pozostaje Zdzisławowi życzyć więcej zdrowia, i żeby mu wyobraźnia nie płatała więcej figli, jak to miało miejsce w obecnym gniocie. Zapytam tak z ciekawości: "Zdzichu, czy ty się teraz urodziłeś?"
PaNZeT
lipiec 14, 2018 23:34
- nie musisz tłumaczyć ... ja wsio poniał ... mówię tylko, że to gniot, czyli nędza, badziewie, no i grafomania ... mówiąc po polsku - to strasznie kiepski utwór pseudopoetycki, którego zarówno treść, jak i przesłanie są tak liche, że aż żenujące ... tyle na dziś - dobranoc ...
Zdzisław Brałkowski
lipiec 14, 2018 23:24
PanZet, nie będę tłumaczył ani tekstu fraszki, ani przesłania, ani powiązań z dwóch ostatnich wersach. Kto zrozumie, to jego. Kto nie, dla niego jest gniotem. Trudno, przeżyję.