Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

A gdy się już Polska dziczą stała zgoła,

kwiat zbawców narodu poszedł do kościoła,

aby na kolanach, poskładawszy dłonie,

dziękczynienie złożyć Najświętszej Madonnie

za łaski rozliczne i za hojne dary;

zagrzmiało Te Deum, zagrały fanfary.


Tłum wiernych ku niebu oczy wzniósł w natchnieniu

i skupił z atencją na wodza ględzeniu,

o tym jak do prawdy dochodził przez lata,

by ustalić nie CZY, ale JAK mu brata

Tusk - zdradziecka morda - zamordował skrycie,

podkładając bomby w skrzydłach i kokpicie.


Na znak naczelnika na wzgórzu odkryto

wielki napis z brązu: „LECH SANTO SUBITO !”

A wokół świątyni karnie w rzędach stały

trzy kordony skinów uzbrojonych w pały;

i w pobliskim w lasku, by wypocząć w chłodzie,

stał zamaskowany pułk WOT-u w odwodzie.


Była telewizja i była transmisja

tej uroczystości dla Polonii, by świat

nareszcie zrozumiał i słusznie docenił

jak nasz wódz Jarosław bieg historii zmienił,

sprawiając, że kraj nasz jest modelem państwa,

dumą białej rasy oraz chrześcijaństwa.


Nikt tu nie ulegnie herezjom Papieża,

ni Unii, ni Moskwie, ni Niemcom, bo wierzy

tylko w narodowe, wszechpolskie wartości,

dla obcych w tym kraju nie będzie litości,

więc każdy katolik i Polak prawdziwy

ma je wspierać czynem, a zostanie żywy.


Szczęściem przy powyższym, mocnym akapicie

usłyszałem budzik i mnie serca bicie

obudziło do cna – spojrzałem na lasek,

czy nie stacjonuje tam pułk WOT-u czasem.

Nikogo nie było … i zniknął sort lepszy,

no i wodza nie ma – NIE MA CHUJA WE WSI !!!


Jeszcze jest nadzieja, skoro go tu nie ma,

a może to wszystko jest totalna ściema ???

Więc włączam radyjko z optymizmem prawie,

a tam słyszę, że JEST … tyle, że w Warszawie.

Niby wszystko w normie ... niby sen się urwał ...

a koszmar nie znika OBUDŹCIE MNIE – KURWA !!!



Ilość odsłon: 4713

Komentarze

lipiec 25, 2018 03:43

Jakie komentarze?
Xlax się nie liczy.
Marcin - wie, że nic nie wie.
Jedynie Leszek napisał optymistycznie.
Czytelnicy albo się boją wejść dyskurs polityczny, albo boją się wrednej reakcji autora
Albo tego i owego.
...
"A oni tam zboże sieją,
senne siano się zwozi w sienie otwarte na oścież.
Tam lato ze złotym berłem przechodzi"
Marek Grechuta tak śpiewał.
A przecież mógł rzucić przekleństwami.
Wszem i wobec, a nawet i amen

lipiec 25, 2018 03:33

Jestem za, a nawet przeciw.
To znaczy - wiersz napisany z werwą, polotem, pomysłem( oprócz tych przekleństw, rażą mnie, bo ja nie przeklinam ((chyba, że biję żonę, ale to dłuższa historia (((nadmienię, że tylko z liścia))), bo żona kocha się w tym co założył .N)), i przekleństwa to taka droga na skróty).
To - za, a przeciw?
Uważam, że wiersz stoi po złej stronie lustra.
Z dwojga złego wolę zjeść sałatkę z pokrzyw, niż niż dostać tusakiem pod oko.

P.S. Polemiki czysto politycznej nie podejmuje bo jak widać to co napisałem nie ma nic wspólnego z polityką.


lipiec 24, 2018 23:04

No - może trochę Pastora Kinga się tu wkradło ... ale chyba więcej Wernyhory :(((

- dziękuję wszystkim za czytanie i komentarze ...

lipiec 24, 2018 22:49

Wiem, wiem, tytuł nawiązuje do pewnego przemówienia. Proroctwo?

lipiec 24, 2018 21:06

Obudzimy się wszyscy, ale to jeszcze potrwa chyba z pięć lat.
Pozdrawiam

lipiec 24, 2018 21:06

Nic nie mówię...

lipiec 24, 2018 17:10

Gdym tak zrozpaczony szukał gdzieś ratunku,
podsłuch i agenci wraz na posterunku
czekali na chwilę, gdy otworzę oczy,
by przez lufcik w oknie do gardła mi skoczyć.
Dzwonię więc do szwagra - demokracji fana:
po sygnale "rozmowa kontrolowana".

;-)