StefS
Nadzieja Ikara
Znów miałem chwilę wiary w ludzi
Co nie da się wyrazić słowem
Tej wiary co nas często łudzi
Że życie nie jest sianem płowem
Już wzniosłem ducha wyżej garnka
Nieważne były ból i trudy
Nie straszna nawet lichwa z franka
Bo w sercu znowu grały dudy
Otrzepać kurz z ramion-skrzydeł
I wyjść na stok zielony, szczery
Wypłukać rosą oczy z mydeł
Wykrzyczeć: Kocham bez kozery!
Znów chciałem biec do chmur i Słońca
Zapomnieć słowa: gniew, precz i pieprze
Nagle... zapadła cisza bez końca
Nadzieja i życie... perły przed wieprze
Ilość odsłon: 3507
Komentarze
StefS
lipiec 30, 2018 17:31
Nie rozumiem. Przecież to cytat z powiedzenia "rzucić perły przed wieprze".
Konto usunięte
lipiec 30, 2018 17:16
Nie pasuje mi koniec, zmień na:
wieprz o perłach
pozdrawiam