Nuria Nowak
Jesienny konfesjonał
park z ławeczką
tę na słońcu traktowała jak kapliczkę
tu załatwiała swoje sprawy z Bogiem
kiedy mieli dobry humor zatrzymywała słońce
biegali wówczas po ciepłych kałużach
przebijała Go fantazją w robieniu błotnego masła
upaćkany robił jej kropkę na nosie
ona zbieżnego zeza i odchodził korytarzem
rzeźbionym kasztanami pieczętując piękno
śladami mokrych stóp
jej szczęście
koloru wczesnej jesieni
pachnie dojrzałymi jabłkami
kapiącymi w mokrą ziemię
Ilość odsłon: 3392
Komentarze
Rafał Hille
wrzesień 09, 2018 22:29
Widze ze jesien stala sie modna znowu :-)
Rafał Hille
wrzesień 09, 2018 22:29
Widze ze jesien stala sie modna znowu :-)
Nuria Nowak
wrzesień 09, 2018 22:29
Czy ktoś mi może podpowiedzieć, jak można podać dobry wiersz do " publikacje września"?
Trafiłam na zasługujący na wyróżnienie i nie wiem jak zadziałać.:(
Nuria Nowak
wrzesień 09, 2018 22:24
xlax, Leszku - miło Was gościć :)
Leszek.J
wrzesień 09, 2018 20:22
Tego tu "boga" zapisałbym z małej litery.
Poza tym wszystko mi się tu podoba
Pozdrawiam
x l a x
wrzesień 07, 2018 21:17
Nawet poetyckie te igraszki z bogiem. Zmieniłbym końcówkę, bo 'kapiące jabłka' wymagają zbyt dużego marginesu tolerancji. Pozdrawiam