Już? Minęło, xlaxie/marsie? Napij się szklanki wody zamiast. Może tobie pomoże.
Do komentowania u mnie nadajesz się jak wół do karety. To wszystko. Bez odbioru.
PS. Do innych czytelników - nie uznaję komentarzy ad personam, ale są wyjątki. Takim wyjątkiem jest xlax.

To jest przaśne i nieśmieszne; łączenie ułanów z limerykiem to raczej pomyłka.

Asiu, obronię, jestem wszystkożerny i z wyżerki lubię wszystko, co mi smakuje.
Tak że... czuj duch! Głowa do góry. Golonka super :)

:)

Bardzo lubię golonkę a i galaretą nie pogardzę, w ogóle lubię "świńskie" mięso.
Jej
zaraz, zaraz
bo mogę się narazić i otrzymać wiadomość;
precz z mięsożercami

a limeryk (jak dla mnie) jest cacy

Asiu, jestem niewinny jak Dziewica Orleańska. Nawet nie wiem, co znaczy słowo "świntuszyć". "Świńskie tusze"? :)
Tak że nie odpowiadam za domysły czytelników ;)

Dziewczyny lubiły ułanów a każdy ułan wszak miał swojego konia
no tak

tylko nie wiem;
albo Ty Zdzisławie świntuszysz albo ja
:)))

Pozdrawiam

Tony - nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
Pozdrawiam również.

Mam wrażenie, że ten koń to przenośnia, czy się mylę?

pozdrawiam

Leszku, wiem. Tylko że to jest cytat:
"...dupy jak z mosiądzA" - z przedwojennej żurawiejki 18 Pułku Ułanów Pomorskich, stacjonującego w Grudziądzu:
"Mają dupy jak z mosiądza,
to ułani są z Grudziądza".
Dlatego dałem w cudzysłowie. Nie mogę poprawiać oryginału, chociaż z błędem.

Pułk ten wsławił się szarżą pod Krojantami 1 września `39 (poniósł jednak b.duże straty).
Pozdrawiam.

PS. Każdy z 30 - 38 pułków kawalerii (ich liczba się
zmieniała) miał własną żurawiejkę (często po kilka),
nie do słuchania przez niewinne uszy białogłowy...

mosiądza - mosiądzu
Reszta ok.
Pozdrawiam