lu*
*** (List do Marka S.)
opowiem ci o chłopczyku
który żyje mimo wszystko
ma święta
kurczątko
mówią że to cud bo chodzi
milkną gdy brakuje słów
nie piszę tego żeby cię wzruszyć
myślę że jutro napiszę to inaczej
a może znowu nie powiem nic
to nic
jestem po prostu wdzięczna
------------------------------
kurczątko (19-04-2017)
opowiem ci o chłopczyku który żyje
mimo wszystko
ma święta
mówili że to cud
zamilkli gdy zabrakło słów
i oddechu
ze szczęścia
respirator w kącie sali
lekko przygarniał kurz
i słońce
i słońce
święta
naprawdę piękne święta!
Ilość odsłon: 5617
Komentarze
lu*
kwiecień 19, 2017 20:06
Pragnę Wszystkich przeprosić za słabe puenty. Nic nie poradzę, ale dla mnie to pioruny rozrywające dziwne sine niebo. Chociaż "mieli" w drugiej wersji jest straszne! :)))
lu*
kwiecień 19, 2017 19:33
Dzięki Imre :)! Jutro napiszę to inaczej;)))
Konto usunięte
kwiecień 19, 2017 19:05
Lu.. dla mnie jest jeszcze lepiej:)
Czuję tu mnóstwo pozytywnych emocji.. nawet ten kurz jakby tylko na chwilkę mgiełką zasłania słońce
Dużo ciepełka
pozdrawiam:)
lu*
kwiecień 19, 2017 18:50
Nie umiem zrezygnować z notatki:), ale narysowałam obrazek. Dziękuję Wam serdecznie!
lu*
kwiecień 19, 2017 14:24
Dzięki Dorotko! Popracuję nad kurczątkiem :)
Dorota
kwiecień 19, 2017 13:20
Zatrzymał.
Ja "kurczątko " usunęłabym z tekstu i dała jako tytuł :)
No i zgadzam się z Davidem - czegoś brakuje w zakończeniu - czegoś, co by zaskoczyło, albo zostawiło czytelnika z otwartymi ustami. albo z domysłami , a tu to "jestem wdzięczna" takie płaskie trochę... nie wiem...może coś w deseń (głośno myślę, wybacz :)) >>>>>> a może o tym, co by było , gdyby nie pozwolono mu się wykluć >>>>>
Pozdrawiam serdecznie :)
lu*
kwiecień 19, 2017 13:04
Witaj Dawidzie!
To tekst o emocjach, o całym kosmosie zaskakujących uczuć. To paradoksalne uczucie wdzięczności zaskoczyło mnie najbardziej, ale pomyślę co z tym zrobić, bo widzę, że trzeba. Bardzo Ci dziękuję!
David przez fau
kwiecień 19, 2017 10:29
...witaj Lu*cyno
__wiersz jest ok ale, jak dla mnie, za słaby finał ...tym bardziej, że emocjonalnie od wejścia powoli narasta i wręcz oczekuje się mocnej pointy
Pozdrawiam
lu*
kwiecień 19, 2017 09:01
Joasiu, myślę od wczoraj o Twoim komentarzu i całkiem się pogubiłam :)
Pozdrawiam ciepło!
Konto usunięte
kwiecień 18, 2017 23:58
Nie tylko,
ale
znając Twoją skromność
podalaś prawdopodobnie zdjęcie córki Ale skończmy te dziwną dyskusję. Naprawdę lubię bywać u Ciebie o rany bo zaraz zawolam:
Ratunku :) przed Lu*
Ona mnie nie rozumie ( chyba)
:)))