Słowianin
kartka z życia rozpisanego poety
sen w gaciach trzydniowych
chodzeń po swoich wątkach
szczegóły pozostawione bez opieki wkórwienia
czyli ziemie talerzy z resztkami zasobów
dla pokoleń bakterii
fraktale suszone na balkonie z myślą
o niełatwym do odczytania jutrze
bez ozdobnych wyrazów
zasługujących na wpierdol
od ewentualnej korekty
Ilość odsłon: 2966
Komentarze
Blu
luty 03, 2020 16:52
Przyjmuję na wesoło :)
Słowianin
listopad 26, 2019 04:17
Kto dorabia ideologię, ten dorabia.
x l a x
listopad 25, 2019 22:55
Bełkotliwe to i toporne językowo. W to "wkórwienie" nikt nie uwierzy, że to celowe, bo jaki tu cel. Po prostu sieknąłeś się i trzeba się przyznać do błędu... a nie dorabiać ideologię. Ad kosz... czyli wpierdol od korekty ;-))
Słowianin
listopad 25, 2019 19:08
"zbyt swobodny" - nie wiem. Ale uważam, że w poezji wszystko zaczyna się od języka.
A co do gaci:)... Są tacy którzy w ramach matrixa zmieniają je codziennie.
Lena Pelowska
listopad 25, 2019 00:05
trochę zbyt swobodny styl wg mnie. gdyby nie to..., myślę, że są tutaj smaczki, ale "trzydniowe gacie" mnie zniechęciły. :)
powiedziałabym, że wiersz bardziej "slamowy" :) pozdrawiam
Słowianin
listopad 25, 2019 00:02
To wiersz o wolności. :)
Konto usunięte
listopad 25, 2019 00:00
@Słowianin spoko, jakbyś chciał to ino mrugnij :)
Słowianin
listopad 24, 2019 23:47
nadbuzanski,
z wieloma rzeczami się nie zgadzam, ale nikt jeszcze tak obszernie nie skomentował mojego tekstu. Dziękuję.
P. S. Bez urazy, trochę mnie ponioslo. Dzisiaj chyba za bardzo zjarany.
Konto usunięte
listopad 24, 2019 23:29
To tak, gdybyś nie zrozumiał:
sen w gaciach trzydniowych chodzeń
po swoich wątkach - nie bardzo wiem, czy trzymasz sen w gaciach, czy sen jest po trzech dniach niezmieniania bielizny, całość bardzo niesmaczna, być może celowo, tylko gdzie cel? Poeta cierpi z uwagi na swoją smrodliwość? Ok. Im większy smród tym poetyckość większa. Dobry trop.
pozostawione bez opieki wkórwienia - słaba prowokacja
szczegóły nieumytych ziem talerzy
z resztkami zasobów
dla pokoleń bakterii- Ojoj, jaki jestem nieszczęśliwy. Metafora nie bardzo wiadomo czego dotycząca. Może prochu? To wszystko nicość, tylko myśl, iskra odróżnia mnie od gówna, którym wszystko wokół.
fraktale suszone na balkonie - słowo fraktale brzmi tak tajemniczo, znaczy inteligent ???? pewnie fizykę kwantową liznął ????
z myślą o jutrzejszym rozdziale
niełatwej do odczytania
precyzji kształtów i wydarzeń
bez ozdobnych znaków
zasługujących na wpierdol
od korekty - jestem tak skomplikowany, że nikt nie jest w stanie, mnie zrozumieć. Ojoj. Taki jestem skomplikowany i nieszczęśliwy.
Bardzo nastrojowy tekst, budujący obraz i niesamowite napięcie. Odwołujący się do rozbudowanej metaforyki wręcz epos. Stanowi bez mała credo współczesnego, wrażliwego, samostanowiącego, czułego, świadomego siebie, własnej ulotności ale też struktury świata ego.
Konto usunięte
listopad 24, 2019 23:12
A "wkórwienia" latają wkurwione wgłąb fraktali suszonych.......
Pozdrawiam