Witaj serdecznie Lucynko miło będzie czytać Twoje wiersze :j

Tak. Zaskoczyłeś mnie wtedy, wypowiedziałeś się jako ojciec - też pamiętam. "Głowa" - napisała się sama, chciałam o śmierci przyjaciela a wypowiedziała się przedziwnie Dziewczynka. To bardzo ważny dla mnie tekst. Dziękuję Ci Tomku!

A wiersz twój miał tytuł "Głowa".
Pozdrawiam.

Źle się wyraziłem. Częstych. Przejmujących. To zapamiętałem. Wiersz o dziewczynce umierającej na guza mózgu, na przykład.
Na chirurgiach i onkologiach nie umiera wiele osób, wiem to. Są kierowane do hospicjów, wożone na internę.
Chodziło mi o to, że temat mało kogo interesuje, a proste ludzkie sprawy są obiektami żartów.
Pozdrawiam.

Lu , jak najbardziej Cię popieram. Pewnie, że nie żadne "spoko".
Ja ostatnio mało się tu udzielam, bo marnie się czuję i nawet moje komentarze były by marne.
Ale absolutnie nie zmieniłam swoich przekonań. Zawsze byłam wyznawczynią wzajemnego poszanowania i nie cierpię chamstwa.
I widzę jak co niektórzy, będąc bardzo na bakier z podstawami kultury osobistej próbują tu zaistnieć poprzez narzucanie swoich zasad "funkcjonowania" na Poemaxie.
Szkoda, że tak się dzieje. Albo może ja jakaś starej daty. I nie jest to miejsce dla mnie. A tak je kiedyś uwielbiałam.
Pozdrawiam serdecznie.

Lu, cudna blondwłosa, witaj:)
Zapuszczam grzywkę, bym miała się za czym schować:)
Pozdrawiam pięknie:)

Lucynko
uwielbiam Twoją kawę a ciasteczka, mniemam, że własnego wypieku, więc
tym bardziej
Dziękuję
:)

Pozdrawiam pięknie

:-)))

Również jestem pielęgniarką :) Mam w sobie nadal pielęgniarkę dziecięcą, choć to stan uśpiony :) Pozdro! :))

PaNieZeT, Pan wie, że chociaż kocham W. To Pana też, tak Trójkowo, mówię o programie trzecim polskiego radia, żeby nie było. Jak zobaczyłam na Poemie Pana wypowiedzi, skojarzenia były silniejsze ode mnie:))) Pozdrawiam l.