Z uwagi na ustawienia prywatności nie wszystkie dane tego użytkownika są widoczne

Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nazywam się: Mister D.

Dołączyłem do serwisu ponieważ: Bo dziewczyny.

Ilość odsłon: 32489

Komentarze

grudzień 15, 2023 01:58

Moja dziewczyna uśpiła mnóstwo psów, kotów i innych zwierząt, w tym własnych. Prawidłowo nie podaje się najpierw morbitalu, ale tzw. "głupiego Jasia", czyli pies idzie spać, a następnie wstrzykuje się morbital, powodujący paraliż mięśni oddechowych, tak jest łagodniej i mniej boleśnie dla psa, chyba. W wojsku chowa się psy z honorami. Wiersz dobry, ale znam inny, ale nie pamiętam autorki, zaczyna się od słów:

"dajcie psu kość, niech śpi najedzony", mniej turpistycznych detali ma, w zasadzie żadnych, to wiersz o żalu po śmierci psa, o tym, że bez niego nieprzydatne są już drzewa, parki, gołębie - nie przydadzą się już. Może ktoś zna ten wiersz i przypomni autorkę.

grudzień 14, 2023 12:22

Ten występ Rudki jest mocny, apropo pożegnania psa, ale cały "Łoskot" polecam

grudzień 14, 2023 12:18

https://youtu.be/ECjrkyqFl14?si=AiQFmMs-gE9--_iG

grudzień 11, 2023 14:08

Ale przypuśćmy, że wiersz Mithrilla nie jest tylko lirycznym wyrazem męskiej obsesji na temat dwóch wyuzdanych kobiet, że skrywa w sobie coś więcej niż wilgoć, to skoro autor nie odważył się włożyć w usta tych kobiet słów -"oglądamy swoje odbite w kałuży moczu cipy", to może i "dupę" powinien złagodzić, np. - "pokazujemy kostycznemu miastu", albo "pokazujemy pośladki kostycznemu miastu". Zatem może jest to wiersz o dwóch darzących się miłością lesbijkach, które cierpią w kostycznym, przyzwyczajonym do heteronormatywnych schematów mieście, i akt oddawania moczu, jest aktem wolności, one po środku tej kałuży czują się wolne, to ich teren, który oznaczają, na koniec pokazują "dupę", bo może też chodzi o złamanie schematu zgodnie z którym chce się widzieć kobietę, jako tę która rozsiewa wokół siebie jedynie woń fiołków, więc autor udowadnia, że kobiety nie tylko sikają, ale mają też dupę, i kupę robią. Ja to wiem, bo mieszkam z kobietą. Więc może ten wiersz jest manifestem, protestem w twarz nietolerancyjnego wobec nieheteronormatywnych osób, może, choć autor wybrał dwie kobiety, a nie dwóch mężczyzn, a nawet w naszym kostycznym społeczeństwie wciąż jest większa akceptacja dla dwóch trzymających się za ręce dziewczyn, niż chłopców. Ginsberg w swoim Skowycie napisał, że chuj jest święty, i jego chuj jest święty i wzniosły, a dupa Mithrilla wydaje mi się przaśna, dlatego mi przeszkadza, ale to oczywiście moje odczucia.

grudzień 11, 2023 11:35

Jeszcze jedno słówko podsumowujące - albo ten wiersz Mithrilla skrywa w sobie coś więcej, albo jest tylko w liryczną szatę ubranym porno z dwiema sikającymi kobietami.

grudzień 11, 2023 11:29

Milo, pytasz mnie czemu przeszkadza mi dupa w wierszu Mithrilla, niestety nie mogę odpowiedzieć pod jego publikacją, bo mnie zablokował, po tym jak narzekał na brak komentarzy pod wartościowymi publikacjami, jak się domyślam - chodziło mu również o własne, co niezrozumiałe dla mnie, ponieważ jego wiersz z psami szczekającymi dupami w parku doczekał się aż trzy strony komentarzy, głównie pozytywnych, co dla mnie niezrozumiałe, bo co takiego jest w tym utworze? Zatem odpowiem tutaj - otóż wiersz Mithrilla "Miałam dla ciebie więcej niż wilgoć", jest niewątpliwie utworem lepszym, prowadzony jest dość lirycznie i subtelnie, mimo że opisuje dwie sikające dziewczyny. Mam takie interpretacje - PL to kobieta, lesbijka, która kocha się w drugiej kobiecie, obie szukają wolności jak Thelma i Luis. Podmiot to osoba, której ciało posiada męskie atrybuty, ale wewnątrz jest kobietą, więc fantazjuje o tym aby być już kobietą w pełni. Ewentualnie - podmiot to mężczyzna, który pragnie niemożliwego zespolenia z pierwiastkiem żeńskim, które mogłoby się zrealizować tylko wtedy gdyby stał się kobietą. Ewentualnie podmiot liryczny to typowy facet, snujący erotyczne fantazje o lesbijkach, o dwóch sikających kobietach, które nie przejmują się niczym, stanowią własną enklawę, do której mężczyznom wstęp wzbroniony, więc fantazjować im zostaje, snuć własne wyobrażenia na temat lesbijskiej relacji. Jakby tego nie interpretować, to wiersz jest prowadzony dość subtelnie, lirycznie, a na koniec jest "dupa", więc we mnie to budzi niesmak w kontekście klimatu całego utworu, bo nagle czytam i - acha... to o dupę chodziło, to do tej bramki, do tej puenty grałeś, to jest ten szach mat... No nie siedzi mi to, a przecież jest tyle utworów, w których autorzy dźwięcznie, wdzięcznie i z werwą posługują się wyrazami powszechnie uważanymi za wulgarne bądź grube - np. święty chuj w Skowycie Ginsberga, czy Tuwim, który grubo jedzie przez cały wiersz i co chwilę każe się w dupę całować. Zatem dupa jako taka mi nie przeszkadza. Przeszkadza mi infantylność z jaką Mithrill jej użył, burząc klimat całego utworu, jaki efekt tym chciał uzyskać? Po co?

czerwiec 16, 2023 15:04

https://www.youtube.com/watch?v=OJsVOL7eLDM&list=PLj4Xk0pJbj8H0U_Rx2a4amtDhL5wC7A5Y&index=7

czerwiec 12, 2023 11:36

Cieszy mnie to, ponieważ moją intencją nie było obrażanie Ciebie. Również pozdrawiam.

czerwiec 12, 2023 06:42

Postanowiłam złapać dystans i nie angażować się za mocno. Pozdrawiam

czerwiec 01, 2023 00:37

Nie, nie postanowiłem Cię obrażać, ani do nikogo dołączać, po prostu pamiętam, że to internet. Luzzz, nie chcę nikogo obrażać, mogłem o czymś zapomnieć, bez przesady proszę. W necie tożsamość jest płynna, to normalne. Aż tak emocjonalnie na to reagujesz???