Jeśli ktoś gardzi chorym człowiekiem to tylko źle świadczy o garażach, nie pogardzanym, w mojej parafii jest dużo chorych psychicznie, to już norma, dziesięć lat temu jeszcze był wstyd i śmiechy, ale gdy zachorowała żona bogatego rolnika to przestało być smieszne, ja po dupie dostałam swoje wiem, grunt się nie przejmować, dbać o siebie, brać leki, no to w końcu jak z nadciśnieniem, żona rolnika jest w moim wieku, nie czytata i nie pisata, nie wyobrażam sobie życia takiego, ale różni są ludzi i takich też trzeba cenić.

Jeśli ktoś gardzi chorym człowiekiem to tylko źle świadczy o garażach, nie pogardzanym, w mojej parafii jest dużo chorych psychicznie, to już norma, dziesięć lat temu jeszcze był wstyd i śmiechy, ale gdy zachorowała żona bogatego rolnika to przestało być smieszne, ja po dupie dostałam swoje wiem, grunt się nie przejmować, dbać o siebie, brać leki, no to w końcu jak z nadciśnieniem, żona rolnika jest w moim wieku, nie czytata i nie pisata, nie wyobrażam sobie życia takiego, ale różni są ludzi i takich też trzeba cenić.

Czy się skończyły czasy pogardzania chorobą psychiczną? Raczej nie. Nie tak dawno miałem pod cudzym tekstem komentarze autora (Marsa) typu "halo halo tu Hjuston, potrzebujemy pomocy".
Autor wiedział, że choruję, bo ...
A zresztą napiszę ci na prv

Miałam te możliwość, dzięki, Tomek

...co do rozdziewiczenia myślę, że fajniej jest stracić cnotę z kimś, kogo się kocha, a nie ot, tak
Pozdrawiam.

A powinien. U mnie się wyświetla. krztomasz999@hotmail.com

Tomku, niestety nie wyświetla się...

jeśli chcesz, puść mi pustego maila. mój powinien się wyświetlać.

"prawdziwie" uff, no to bardzo Ci dziękuję :)

Ani rzeczowo, ani fachowo, ale prawdziwie :)