...no to, Grzegorzu, nadal nic nie wiem, bo treść komentarza została ...zmoderowana
...znowu muszę sobie dopowiadać - treść była więc "letko" obraźliwa
__pozostaje też pytanie, czy tych sześć lat temu Twoje wypowiedzi też nie były deczko naruszające czyjąś godność ?

Jeśli tego teraz już nie rozstrzygniemy, nie byłoby lepiej, by trawa po tym porosła ? __to rodzaj pytania retorycznego

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

...czyli, teraz otwartym tekstem, -- Marek kiedyś (2017-2018) bezpodstawnie zmoderował albo po prostu usunął był którąś z Twoich publikacji -- tak czy nie?

(bo chcę mieć jasność w temacie w moim Zanzibarze ...i może uda się jakąś sprawę zamknąć)

Bo ja Davidzie w tej sytuacji, okazuje swoje niezadowolenie, tak jak zrobiłem to na forum, po to żeby nie było wątpliwości, co o tym myślę. Robię to głośno, żeby mieszkańcy innych pokoi również usłyszeli, bo powinni wiedzieć gdzie mieszkają i zaczynam się wyprowadzać, ale lubię swoje rzeczy, więc nie wyrzucam ich przez okno. To tak w skrócie o co mi chodzi. Pozdrawiam.

Wyobraź sobie sytuacje. Mieszkasz w mieszkaniu wielopokojowym, to mieszkanie ma mnóstwo lokatorów, ale każdy ma swój pokój, który może zamknąc na klucz.
Mieszkanie nie jest Twoje, ale ufasz właścicielom, mogą pozwalasz im żeby wchodzili do Twojego pokoju, mogą patrzeć na Twoje rzeczy, nawet na pochowane skarby, bo obiecali, że ich nie zniszcza.
Jest tylko jeden właściciel, którego tolerujesz bo musisz. Nagle zaczyna on dewastowac to miejsce, więc idziesz do reszty właścicieli, prosząc o ich reakcje.
Oni reagują, pozwalają dewastatarowi zostać, ale ogłaszają, że będzie on od teraz na takich zasadach jak Ty. Będzie miał swój pokój i nie będzie mógł wchodzić do Twojego bez Twojej zgody, nie będzie mógł dotykać Twoich rzeczy bez pozwolenia.
Żyjesz w takim układzie sześć lat, masz czasami spięcia z tym osobnikiem, ale starasz się go unikać.
Pewnego dnia dowiadujesz się, że bez poinformowania Ciebie o tym fakcie, właściciele tego miejsca, zrobili z tego osobnika współwłaściciela i dali mu znowu klucze do Twojego pokoju, może on dotykać Twoich rzeczy, nawet tych najbardziej schowanych. W dodatku zrobili to nie przed chwilą, a np po 3 latach, a na Twoje pretensje mówią, że przecież to ich mieszkanie, a tak poza tym to nigdy nie zabrali kluczy dewastatorowi, a tak w ogóle to idź na spacer.
Ufasz nadal właścicielom?

... żadne atuty -- argumenty -- a używam, bo są, a jakieś trza ____

Nie lubię osób które nie umieją wyjść ze swojej bańki i wrażają innym że poza nią świat nie istnieje. Jak widzisz potrafię je omijać i tolerować, w innym wypadku nie byłoby mnie tu już dawno.
Jak na moje to powinienem dostać bana za multikonto i nawet nie miałbym pretensji wtedy. Totalnie nie wiem czemu powoływanie się na podwojne standardy uważasz za atut.

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.

Super Kurgan! BRAWO! O to mi chodzilo!
Dawaj dalej! Wyzwol swoja nienawisc do mnie, pokaz jak bardzo mnie lubisz i zazdroscisz! DAJESZ Kurgan!! :)