Marcin Legenza
Nazywam się: Marcin Legenza
Trochę o mnie: Mam trzydzieści sześć lat, piszę ponad dziesięć. Zbieram materiały na książki, poszukuję wydawcy, indziej, piszę jeszcze exempli gratia w internecie. Próbuję ją wydać, a ma mieć tytuł "Z podróży - życie, dialogi wewnętrzne, sentencje i wiersze".
Dołączyłem do serwisu ponieważ: Piszę wierszem i pamiętniki, też prozą, esej et cetera... miałem konto na poema.pl, tam o Was czytałem.
Ilość odsłon: 13051
Komentarze
Marcin Legenza
czerwiec 12, 2018 13:59
Aha. Ale jednak ktoś się odezwał na moją prośbę. A skoro jest odezwa, komentarz, można to w poniewczasie zmienić , i taka jest moja prośba w dalszym ciągu. Dzięki.
Lena Pelowska
czerwiec 12, 2018 13:50
Marcinie, są gorsze problemy, np. pisownia daty... :) która mnie wiecznie drażni. 5 maj, 6 czerwiec itd. Jakoś z tym żyjemy. ;)
Marcin Legenza
czerwiec 12, 2018 13:43
Można się zwrócić do redakcji portalu, żeby mój profil nie wyglądał tak: "Nazywam się: Marcin Legenza , moje miasto to Stalowa Wola, Województwo podkarpackie, Polska" (kopia!), tylko tak: "Nazywam się: Marcin Legenza, moje miasto to Stalowa Wola, Województwo podkarpackie, Polska", mam na myśli ten cholerny przecinek za moim nazwiskiem, nie jest przy nazwisku tylko zaraz po nim - o spację za dużo! Może i jest to szczegół, ale świat składa się ze szczegółów "drogie konsylium". Pozdrawiam, Marcin Legenza.
Konto usunięte
maj 11, 2018 20:47
bez przeróbek, nie wolno przerabiać free styli.
tak jakoś. bo mnie rozbawiłeś
Marcin Legenza
maj 11, 2018 20:37
"Dobrze proszę pana". Zaczeło się w dwutysięcznym ósmym roku, a po przeróbkach wylądowało u mnie na profilu, w roku dwutysięcznym osiemnastym. Brawo. Co mam przez to rozumieć?
Konto usunięte
maj 11, 2018 20:12
a
jest we mnie niepokojącego wiele
kilka kresek na ciele i zabytki nie antyki
ale zbytki w użytku do palenia liści
relikty bez przeszłości doprowadzające do zniekształcenia
obrazu pokolenia zwiędłego i obitego jak szczeniak
wrzućmy go do wody władowanego do worka płóciennego
tak powinni zrobić rodzice gdy tylko zobaczyli że mam żyły
przecież to normalne że w takim żarcie jak ja
krew krąży odwrotnie niż potrzeba. cicho już
głowa ciężka od dymu zakłada kaptur jako rekompensatę snu
ułuda drąży tunele po czym wagony metra szmuglują resztki inteligencji
tam gdzie nerki oczyszczają mnie ze zła
odpowiednie miejsce by zostawić tam brednie
szczególnie lubię kiedy pisanie jest bez potrzeby
bez przekazu mimo że przekaz jest ale to tylko wasza wina
tu się noga powija i w powijak zalęga się gangrena
to wszystko rozpierdziela, poszukiwanie sensu
od boga po super stara czy banana co rano
diety obejmujące głód
w tym wyrażę siebie
nie czytaj jeśli czujesz potrzebę odczytania
szukaj niżej w tym co piszę jesteś ty
przecież zrzekłem się praw do słów
własnych w niejasno postawionej tezie
że jeśli znajdziesz coś ponad nie to sobie to węź
pójdź nad rzekę i wrzuć do niej w formie
jakiejkolwiek byleby miała ładny deseń
popierdolmy trochę przed zlotem
lub zjazdem po jazdę mam pytać czy oddychasz
czy czujesz że żyjesz bo jeśli nie czujesz to po co ćpałeś tyle
nic to nic tu i niczego jeszcze więcej
jestem lękiem że lek to także ja
na ten zawszony obraz słów w słojach
ustawione w komorze i może bomba tam
bomba deal i skłon do tego co myślisz
bo myślisz mam nadzieję
odbiorco?
masz moje nerki
niech stracę
ore dore 2008-04-17 12:33:26
Tomek
kwiecień 15, 2018 08:49
Stawianie tezy i antytezy jest bezlogiczne. Ale logika nie ma wielkiej przyszłości, ta zero-jedynkowa. Słyszałeś o teorii zbiorów rozmytych? Tam coś "zbliża się" do prawdy albo do fałszu. Tak jak ie oznaczysz jednocześnie masy i położenia elektronu.
Zresztą nie wiem, dlaczego sądzisz, że stawiam tezę i antytezę?
Pozdrawiam.
Tomek
styczeń 04, 2018 07:27
Marcin, dostałeś ostrzeżenie. - To i tak ładnie ze strony Redaktora. - Weź, proszę sobie do serca. Ja Ci dobrze życzę.
Pozdrawiam.
Marcin Legenza
styczeń 04, 2018 00:53
Bu! Rzeczywiście, straszydło z ciebie aidegaart. Wiesz, masz niebanalny pseudonim, tylko nie wiem, czy artystyczny, czy to tylko twoja autosugestia.
aidegaart
grudzień 21, 2017 19:27
Marcin Legenza: "Ten aidegaart nie bardzo łapie, proszę się nie przejmować; musi mieć humory". Jeszcze jeden komentarz ad personam, skierowany do kogokolwiek, i obejmie Cię kwarantanna.