Milo w likwidacji
bez końca a hej
pijane zaloty
to loty wysokiego ryzyka
do strefy grożącej amnezją
do punktu zero gdzie niejeden ochrypł
od wołania o pomoc
nurkują na oślep
łaskiś pełny i wiary w spiritus movens
przemieniającą światło w dźwięk
a wino i śpiew na motyle
w brzuchu bałagan
mam tak chwilami sam
miód leje się z ust
malina rozchyla uda się lub
nie docierając do serca na skróty
szepczesz
nie bez powodu łatwiej przez żołądek
a tak jest zabawniej i do samego końca
nikt nie zna zakończenia
czuję się zaskakująco
wykończony
Ilość odsłon: 953
Komentarze
Milo w likwidacji
luty 20, 2020 11:38
czyli: bez końca a hej
MW
luty 20, 2020 05:34
Ja też czytam bez ostatnich dwóch wersów. Pozdrawiam :)
Milo w likwidacji
luty 19, 2020 20:43
to iluzja
umbra palona
luty 19, 2020 19:25
bez końca.....a fajne....hej :)
x l a x
luty 19, 2020 18:39
Tym razem pojechałeś jak wirtuoz; zdradź, po czym to tak? Też chcę być bardzo ma tak :-) i bez wy/zakończenia