x l a x
Hilsea nad ranem
zaczyna się szum muszli
wynoszę kanapę na brzeg
wypatrywanie morza łagodzi
suszę po utopionych latach
ostatni rok to kotwica
mało powiedziane
to jak wrośnięta w dno łajba
poczekam na uśmiech spinakera
lekką bryzę
może list od ciebie
Ilość odsłon: 946
Komentarze
x l a x
luty 20, 2020 20:36
Wrzuciłem stary wiersz z sentymentu do przeszłości ;-) Dziękuję czytającym
MW
luty 20, 2020 06:35
Pocztówka z wakacji, przyjemnie się czyta, ale przeszkadza mi dość banalny oksymoron w pierwszej strofie.
umbra palona
luty 19, 2020 21:15
Cześć mars, po co ci ten spinaker? Jest prosto...muszla, kanapa, łajba...i spinaker...?
Pozdrawiam :)