tetu
***[statystycznie]
możliwe, że umrę tej zimy albo rozwikłam hipotezę Riemanna -"Zwierciadła" Trepifajksel
statystycznie
grudzień czerpie korzyści z narodzin,
a we mnie wpisane umieranie i wiersz,
który nigdy nie zyska na wartości.
takie (nie)trywialne zero i brak przesłania
czynią mnie przeźroczystą. prawdopodobnie
nie doczekam wiosny; umrę, bo ziąb
przenika kości, szroni od wewnątrz. przypuszczenia,
że jestem jedną z tych zimowych kobiet są nie do rozwikłania,
chyba, że ilość zespoleń znacząco wpłynie na stan
dwóch zziębniętych połówek. możliwe że umrę;
nim to nastąpi, chcę wygładzić nierówności, przekonać się
że liczby nie kłamią, a siła oddziaływań jest na tyle mocna
by pochłonąć chłód. tylko tak dowiem się prawdy,
o tym co nieskończone, co wzeszło i osłania.
zabawmy się w logarytmy, pęknięcia zrównoważą proporcje.
Ilość odsłon: 2003
Komentarze
Konto usunięte
marzec 08, 2020 09:05
*zziębniętych
Konto usunięte
marzec 08, 2020 09:04
Ziąb zzięświętych Tetu za dużo jednak chłodu i umierania. Troszkę byś mogła przyciąć. Piękne wejście. Udał się wiersz Ci generalnie :)
Konto usunięte
marzec 08, 2020 09:00
Generalnie dobry wiersz, Tetu. Jednego umierania bym się pozbyla...
Konto usunięte
marzec 08, 2020 08:20
peel ma mocno zaburzony obraz rzeczywistości. Usiłuje kreować siebie na osobę zdrową i spostrzegawczą, a tak naprawdę jest mocno pogubioną, samotną kobietą, której pewną swobodę daje tylko poezja :)
Pozdrawiam :)