Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


 

 

 

Dotykasz mnie ciałem, poprzez ból docierasz do sedna

i na wyciągniecie ręki masz światło.

A jednak przestajesz gdy ostatnie wejście jest podnietą, z która się nie utożsamiamy.

Wchodzisz w mój dom, wchodzisz w sferę bez wyjścia i choć jest mokro

to nie grzęźniesz, wciąż jesteś na powierzchni.

Bez modlitwy sen jest spokojniejszy lecz bicie serca przypomina trwogę.

Chcę przestać. Chce trwać.

Nie tak łatwo się zdecydować, kiedy zasłony muskają zamurowane okno.

Teraz zamilcz.

Język boga jest bełkotem i zbędne są komentarze.

Ilość odsłon: 837

Komentarze

kwiecień 08, 2020 23:51

Ej! To jest jeszcze lepsze! Daję Ci...sam se jebnij liczbę.

kwiecień 07, 2020 07:30

Dzięki.

kwiecień 05, 2020 20:58

Zalatuje mi tu erotyzmem, ale to tylko hipoteza
Pozdrawiam

kwiecień 05, 2020 13:16

"Język boga jest bełkotem i zbędne są komentarze." - z pierwszą częścią się zgadzam, z drugą - nie. Zamieniłbym jednak "mokro" na "bagno". Trochę jest enigmatycznie.