Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

drzewo pod nogami ma gładką korę

noszę skarpetki w niebieskie kotki by się ślizgać

mój kot jest pomarańczowy i ciepły


stratusy barwią burtę

jednak nie przynoszą tu deszczu


wysoko nad głową zastygł dwupłatowiec

wspinam się na palcach aby go dosięgnąć

kiedyś mi się uda tak mówi tata

boję się włosów na jego twarzy


codziennie przychodzi mama w żółtej pelerynie

głaszcze mój policzek i całuje czoło

ma cichy głos którego lubię słuchać


pamiętam było dużo ludzi

kiedy krzyczałem mówili

kiedy milczałem mówili


teraz jest dobrze mieszkam tutaj jest cicho

nie lubię stąd wychodzić tutaj mam wszystko

kredki kartki dużo książek i kalkulator


wszystkie słowa z książek ukryte są w mojej głowie

wiem ile to pierwiastek z sześćdziesięciu czterech

bo tyle mam lat

Ilość odsłon: 2125

Komentarze

kwiecień 04, 2020 17:36

list z "tamtąd"
a gdzie owo "tamtąd"
jak dla mnie to drugiej stronie horyzontu
po drugiej stronie życia

pozmieniałaś widzę
bo był już pod innym chyba tytułem

i dobrze że te żółte włosy zmieniłaś na pelerynę bo tak trochę raziła bliskość

ale ogólnie pierwotna wersja jak dla mnie

kwiecień 04, 2020 15:34

Odnoszę wrażenie, że niewiele zrozumiałeś z tego tekstu.

kwiecień 04, 2020 14:41

Zbyt pamiętniczkowo, zbyt dosłownie.