piwoniewiersze
wiersz ze snu
łąka kwiaty
las drzewa
ogród trawa i motyl przelatuje nad płotem
leżąc na trampolinie
pilnuję żeby samoloty nie porysowały nieba
obrazy nieaktualne skojarzenia których unikam
jak ludzi
pilnuję rąk i twarzy
na myśl o łące nie rozkwitam
o lesie mam zapomnieć
w ogrodzie jeden motyl
dzieci ganiają żeby go złapać
wychodzę
z siebie przed siebie
tu i teraz
kwiecień 2020
Ilość odsłon: 827
Komentarze
piwoniewiersze
kwiecień 16, 2020 15:21
a może tak, pozbyłam się smswego stylu...?
piwoniewiersze
kwiecień 16, 2020 10:38
Tutejsza, leszku - dziękuję, mars chodziło mi o proste skojarzenie, podobnie jak na początku, ale oczywiście przemyślę ...nocą, bo wtedy nie muszę pilnować dzieci, pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 15, 2020 22:24
"pilnuję żeby samoloty nie porysowały nieba" - bardzo mi się podoba ta metafora
x l a x
kwiecień 15, 2020 22:03
"łąka nie tęsknię
las zapomniałam"
brzmi dość sztubacko i esemesowo; a może
"za łąką nie tęsknię
o lesie zapomniałam"
lub
"łąka - nie tesknię
lasu zapomniałam"
Zdrowia
Leszek.J
kwiecień 15, 2020 19:10
Tak powinien wyglądać kwiecień, myślę że tak będzie
Pozdrawiam
piwoniewiersze
kwiecień 15, 2020 15:47
dzięki lu, wiersz bardzo świeży, więc korekta pewnie jakaś będzie...jak się wszystko ułoży...
lu*
kwiecień 15, 2020 09:42
Fajny tytuł.
Świadectwo, pod którym niejeden się podpisze.
łąka która nie tęskni
las który zapomina
i jeden motyl w ogrodzie
I może za dużo tego pilnowania? Jak myślisz?