Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


Siedzę w domu na 70 metrach
Z mielonką i tuńczykiem
Koty polegują wzdłuż i wszerz
Ogniska już dogasa blask 
Ale zaraz przyjdzie nam się rozstać 

Świat ma tyle nieodkrytych miejsc 
Minister targu rybnego i sekretarz ciżemek 
Zwiedzają zakamarki prowincji
Formułują dla niepoinformowanych
nienachalną informację o wzroście wzrostu

Ja wzrastam w ciszy
wrastam w ciszę tuńczyka i rumu -
nie mają nic przeciw przyjacielskiej rozmowie
Ale to już umyka 
Przez umyte okna zagląda świat
Przepraszam, my też chcemy popatrzeć

Smętna puszka sardynek tęskni za paprykarzem
Za zapalniczką z wiatrem i kaszlem
Dzwony słychać aż z Dolnego Miasta
Wyjdźmy już! W tym akwarium 
podusimy się wszyscy... 

20.04.2020
Ilość odsłon: 2475

Komentarze

kwiecień 21, 2020 21:39

Marcjanna wariuje, bo przez kwarantannę marcowanie jej się spóźnia?

kwiecień 21, 2020 21:13

W mojej kwarantannie pracy "niet", - jakoś przeżyjemy
Pozdrowiska

kwiecień 21, 2020 21:02

Pozdrawiam Paweł. :)

kwiecień 21, 2020 21:02

Tak. Ale najpierw powłóczy nogami do pracy.

kwiecień 21, 2020 20:56

Teraz Anna Kwarant może pójść nad rzekę i do lasu.