umbra palona
rozświetliło mi twarz
leżę na rozgrzanym asfalcie
czekam aż przyjdziesz
jest cicho
lato
pada śnieg
marzną mi stopy
jak się nie pojawisz do wiosny
to będę tak leżała do następnego
lata
albo znajdę korytarz do bobrzej nory
tam będę
otulona słomą
muszę tylko
pozbierać porozrzucane
ręce nogi
kredki błyszczyk
czas
rozciąga się
zalepia usta
24.04.2020
Ilość odsłon: 918
Komentarze
umbra palona
maj 01, 2020 15:31
Tutejsza, rozjechało prawie na amen, ale się peelka pozbierała i poskładała, na szczęście:)
Miło, ze wpadasz, dziękuję za komentarz :)
Pozdrawiam :)
Konto usunięte
kwiecień 30, 2020 09:37
no... rozjechało peelkę, jak nic...
fajne. podoba mi się. pozdrówki :)
umbra palona
kwiecień 29, 2020 22:05
Dziękuję Leszku.J, nie wiem czy jest dobry, miło, że tak uważasz. Pozdrawiam również.
Fajnie, że czytasz moje teksty. Miłego:)
Leszek.J
kwiecień 26, 2020 19:14
Zdaje mi się że czytałem ten tekst, jest dobry
Pozdrawiam
umbra palona
kwiecień 26, 2020 01:42
Dziękuję mars, trochę skorzystałam :)
ais dziękuję :)
(algorytmy są be)
Pozdrawiam:)
x l a x
kwiecień 25, 2020 23:29
"leżę na rozgrzanym asfalcie
czekam aż przyjdziesz
ale jest cicho
lato
pada śnieg
marzną mi stopy
jak się nie pojawisz do wiosny
to będę tak leżała do następnego
lata
znajdę korytarz do bobrzej nory
tam będę otulona słomą
muszę się tylko pozbierać
porozrzucane kredki błyszczyk
telefon czas
rozciąga się
zalepia usta"
ais
kwiecień 25, 2020 22:13
Aaaa, i ten mi się podoba, a tamten wcale.
:)
ais
kwiecień 25, 2020 22:12
Czy jest to wogle możliwe?
Algorytm uwziął się na Ciebie?
Tylko na Ciebie?
Niedobry algorytmie nie usuwaj moich, bo bende płakała :(
umbra palona
kwiecień 25, 2020 19:49
Dziwnym trafem, po raz kolejny algorytm poemaxa wykasował ze ścianki mój wczorajszy wiersz.....ciekawe.....pewnie jest....słaby, albo chorowity.....pozdrawiam :)