Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

lubię szarlotkę i twoje oczy
jak oczy muchy zatopionej w bursztynie
zielone
żabi rechot nad kolejnym nieudanym wierszem

trawę na policzku
leniwe popołudnie
wieczór

tu jest zachód i tu jest wschód
tu jest wszystko co kocham
i czego nie posiadam

słońce turla się po brzuchu
jak turlajgroszek łaskocze
ale to bajka nie dla dzieci

pojedźmy do kamieńczyka
albo innego tomaszowa
z wypożyczalnią balonów przy ulicy

chcę jeszcze raz zobaczyć
twoje ramiona
z lotu ptaka

01.05.20.
Ilość odsłon: 1651

Komentarze

maj 01, 2020 19:19

Leszek.J dziękuję bardzo.....znaczy, że się podoba, to wspaniale :)

maj 01, 2020 19:16

*Lu, obiecuję :) ale musisz uzbroić się w cierpliwość, bo tych moich wierszy jest tyle, co kot napłakał....:)))
Dziękuję za przesympatyczny komentarz :)
Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-5

maj 01, 2020 18:33

ładne, ładne... też lubię takie liryczne miasta powiatowe. coraz bardziej je doceniam.

maj 01, 2020 18:28

Ciepło i przytulnie w tym wierszu, można zamknąć oczy i wyobrazić sobie mieszkanko w pastelowych kolorach
Pozdrawiam

lu*

2-5

maj 01, 2020 15:59

Chcę kupić tomik, w którym będzie ten wiersz! Obiecaj :)))