Ada
Nieustanne powroty
Kiedy przychodzi wzruszenie
sięgam po słowa i pamięć.
Podwajam biało-czerwone
ciepło, przyjazne godziny
Oddam wszystko dla tej chwili,
bez wahania. Jak prawdziwa,
dumna Laszka nie chcę żegnać
cząstki ziemi - mojej ziemi.
Trzeba uwić nowe gniazda,
z pustych nic się nie wykluje.
Ciemne chmury w deszcz zamienię,
wtedy kłosy sypną ziarnem.
Wkrótce wiatr zabierze wilgoć
i uniesie ptaki. Wrócą
z żarem, by zatoczyć kręgi
nad wiślanym, starym krajem.
sięgam po słowa i pamięć.
Podwajam biało-czerwone
ciepło, przyjazne godziny
Oddam wszystko dla tej chwili,
bez wahania. Jak prawdziwa,
dumna Laszka nie chcę żegnać
cząstki ziemi - mojej ziemi.
Trzeba uwić nowe gniazda,
z pustych nic się nie wykluje.
Ciemne chmury w deszcz zamienię,
wtedy kłosy sypną ziarnem.
Wkrótce wiatr zabierze wilgoć
i uniesie ptaki. Wrócą
z żarem, by zatoczyć kręgi
nad wiślanym, starym krajem.
Ilość odsłon: 897
Komentarze
Ada
maj 09, 2020 23:12
Ocean,
z kukułkami jak w rosyjskiej ruletce.
Ada
maj 09, 2020 23:11
Leszku, chciałam odciąć się od tej politycznej przepychanki i pokazać , że można inaczej - stąd ten wierszyk.
Ocean
maj 09, 2020 15:13
Fajny wiersz ...że zapytam co z kukułkami ?
- mogą wracać ?
Pozdrawiam
Leszek.J
maj 09, 2020 12:25
O to patriotyczny wiersz i taki majowy, powiedziałbym pierwszomajowy, przyjmuję na tak
Pozdrawiam