ais
frenezja
przejęzycz się ze mną
pod śnieżną kaskadągwiezdnym parasolem
na lawendowej polanie
na schodach do nieba
w ruinach samotności
jej ostatniej minucie
przejęzycz się ze mną
sprośnie świniowato
niech będzie naszą
codzienną liturgią
Ilość odsłon: 945
Komentarze
ais
maj 26, 2020 20:58
U Ciebie na profilu także nie ma linku do kontenera, żeby mozna było so bie poszperać.
Kontenery zapełnione po brzegi, a nie ma do nich dostepu.
Uważam, że to powinno być z automatu.
Czytelnikom byłoby łatwiej.
Serio.
Pozdrawiam.
Leszek.J
maj 26, 2020 20:42
A to szkoda, ja mam wszystko zapisane na kartkach w jakichś kajecikach do których nie zaglądam.
Pewnie kiedyś wylądują na śmietniku, ale po moim trupie!
ais
maj 26, 2020 20:25
Nie, nie pożar tfu, tfu.
Zewnętrzy dysk, na którym miałam zapisane życie, umarł w męczrniach :(
I moje życie też obumarło.
Leszek.J
maj 22, 2020 21:52
A co się stało że straciłaś teksty, mam nadzieję że nie pożar?
ais
maj 22, 2020 13:28
Leszek.J, To stary tekst, był na opowi trzy lata temu.
Mało mam świeżych :( Dużo utwórów straciłam :(
Taki lajf. Trzeba nowe pisać :-/
Dziękuję za przywołanie bzów i piwonii, jeszcze tylko skok myślowy do magnolii i można uśmiechać się pełną buzią. Pozdrawiam!
Leszek.J
maj 21, 2020 21:20
Bardzo łagodnie tutaj i romantycznie jak na frenezję.
Ale rozumiem ten wydźwięk w czasie maja pachnącego bzem i piwoniami :)
Pozdrawiam