Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

I ty, Brutusie, przeciwko mnie,

więc jednak chcesz zranić.
Myślałem, że czekamy na kolejną falę.
Teraz, kiedy drży uśmiech i nie można 
wydobyć  głosu - rozlewasz atrament.

Straciłeś. Ktoś rzucił klątwę
i życie z nas uchodzi. Nie dasz rady
zaspokoić głodu. Wszędzie złe twarze,

 
zatem płacz. Ciebie także zdradzi kraj.
Daremny okrzyk trwogi, gdy złota buława
przemieni się w patyk.
Ilość odsłon: 722

Komentarze

Konto usunięte

2-3

lipiec 12, 2020 23:00

Ponadczasowość lub ogólnikowość często są bronią /sic!/ obusieczną.
A drugiej strony:
- nie zawsze potrafią ustrzec przed nijakością
- nie daje szansy, by czytelnik mógł się identyfikować z treścią lub odnieść do przekazu.

lipiec 12, 2020 00:00

Podoba mi się

Tematyka starożytna odczytana na nowo. Tutuł zmakomity. Świetnie oddaje wraz z treścią nasze ludzkie emocje: nie dasz rady zaspokoić głodu, wszędzie złe twarze - kwintesencja ludzkiej natury :/
A wszystko dla chwili: uniesienia, chwały, władzy? Berlo zamieni się w patyk,,,

Dzięki za ciekawy wiersz

Pozdrawiam

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

lipiec 11, 2020 23:45

Leszku, dziękuję za pozostawione słowa:)

lipiec 11, 2020 17:06

Jest treść a szczególnie puenta bardzo aktualna
Pozdrawiam

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

lipiec 10, 2020 23:49

dopisek: tak, to męskie dywagacje.

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

lipiec 10, 2020 23:47

Joanno, to między innymi o nieuchronności losu. Jeszcze drobną korektę dałam, bo to -razem stworzymy więcej- przypominało hasło polityczne, chociaż w wierszu można dostrzec aktualne odniesienia. Dziękuję za wnikliwe czytanie.

lipiec 10, 2020 23:23

„Myślałem, że razem stworzymy więcej.” - z pierwszej strofy
"Straciłeś. Ktoś rzucił klątwę" - z drugiej strofy

więc korekta komentarza -
dwóch, tej samej płci
chyba, że błąd Autora

lipiec 10, 2020 22:44

Rozmowa dwojga na pograniczu zdumienia, na pograniczu, ponieważ granice zdumienia (dla mnie) wciąż są zaskakujące - otwarte jak zdradzieckie wrota głodu... i nienawiści, nawet do samego siebie
bo na innych nie ma co liczyć - tak odbieram,
chociaż niekoniecznie się zgadzam.
Pozdrawiam