tetu
ślady użytkowania
jest miejsce gdzie ruch odbywa się wahadłowo
biorąc pod uwagę geometrię ciał i skalę obrotu
potrzebne będzie szersze spojrzenie na czas
odbudowy stosunków zmieniam łóżko im bardziej skrzypi
tym wyraźniej słychać oddech pomruki sąsiadów
wyrwani z przyzwoitych snów domagają się więcej
numer z papierosem jest wytarty lepiej go zjeść
niech żarzy od środka punkt zaszczepienia
zaczyna się wewnątrz napięcie rośnie
w miarę sprężynowych kalibracji
orgazm za ścianą zaliczony wzorcowo
Ilość odsłon: 823
Komentarze
Stanisław Kwiatkowski
lipiec 20, 2020 10:11
Strasznie techniczny język. A praktyka gdzie? :)
Najwyraźniej nastał właściwy „czas na odbudowę stosunków” tête-à-tête, a nie tetu contra tetu :)
Zara coś Ci pokaże :)
Konto usunięte
lipiec 19, 2020 14:23
Ależ pomysł zacny. Ja jako marudny czytelnik ubzdurałem sobie, że całość mogłaby mieć rytmikę pierwszego wersu
tetu
lipiec 19, 2020 13:49
Antonio, wiem że tutaj mogło się dużo dziać, ale nie o to mi chodziło. Bardziej niż łóżkowe tempo, chciałam uwypuklić intrygę, pewnie dlatego niedosyt. No cóż wielki finał nie zawsze jest osiągalny, ale sąsiadom się udało;) Dzięki, że byłeś i za momenty. Miłego.
Konto usunięte
lipiec 19, 2020 12:01
Są tu momenty. Co prawda, spodziewałem się rytmiki "łóżkowej" i nie doszedł w ten sposób do wielkiego finału. Ale to takie moje odczucia
tetu
lipiec 19, 2020 11:43
Marsie dzięki za komentarz. Pierwsze wrażenie zawsze jest najlepsze, więc skoro rozpracowane naukowo, nie może być mowy o liryzmie :)
Pelka jest intrygantką i sporo tutaj uknuła grając sąsiadom na swoich sprężynach. Jej celem było zaszczepić w nich ciekawość, zasiać trochę wątpliwości względem siebie, co już było powodem by się sprawdzić. Zatem zainspirowała, pobudziła do działania. Pobawiła się ich kosztem. Podniecenie jest funkcją bodźców zewnętrznych i wewnętrznych, toteż ten żar, to napięcie zaczęło się uaktywniać od wewnątrz. Miało żarzyć, rozpalać.
Taki był plan. Efekt? Osiągnięty. To peelka podsłuchiwała co dzieje się za ścianą :D
Mogłam napisać punkt zaczepienia, po prostu i luz, ale jakoś tak mnie to samą zaciekawiło i zbałamuciło;) 4 wers był w początkowej fazie rozpisany na dwa, to co za łóżkiem było osobno, ale potem go przytuliłam uznając że to nie przeszkadza. Pomyślę jeszcze. Dzięki za męskie spojrzenie. Miłej niedzieli. Pozdrawiam.
Joasiu, mi tutaj brak interpunkcji w ogóle nie przeszkadza, ale zawsze biorę wasze sugestie pod uwagę. Dzięki za wgląd. Pozdrawiam.
Joanna-d-m
lipiec 19, 2020 00:33
Tekst uważam za bardzo dobry,
ale gdyby był z interpunkcją... nie byłoby dziwnego marsowskiego komentarza
Pozdrawiam
x l a x
lipiec 18, 2020 22:28
"dymanko za ścianą" rozpracowane w sposób naukowy - to pierwsze wrażenie. 'punkt zaszczepienia' brzmi enigmatycznie; chyba, że o czymś nie wiem. Wers "odbudowy stosunków zmieniam łóżko im bardziej skrzypi" skumulował za wiele jak na jeden raz. Brak mi tu liryzmu, chociaż sam akt może się bez tego obejść. Pozdrawiam
tetu
lipiec 18, 2020 20:03
No nie wiem Leszku. Na portalach nic dziś nie jest bezpieczne. Zawsze znajdzie się ktoś, komu coś nie pasuje i coś, co można poprawić;) A temat jak temat, jeśli dobrze ujęty i sprawnie podany, to może być o wszystkim:) Dzięki za zajrzenie i pozytywny odbiór. Pozdrawiam Cię.
Leszek.J
lipiec 18, 2020 19:15
Łóżkowo-sypialniane sprawy są bezpieczniejsze na portalu niż np. polityka.
Przeczytałem z zaciekawieniem i zrozumieniem :-)
Pozdrawiam