Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

ojciec chrzestny jeszcze ciepły szuka szczęki w Mińsk

by oczy wbić wszem rad by człowiek podpiśmienny

niech tak prędki miech nie będzie w oczy słońca błysk

żar dech zapiera strzała w nos go dźga od tęczy


w stopy parzy bulwar z twarzy uśmiech nie chce zejść

koi nerwy wydech wdech mniej się poci człowiek

pod kontrolą wszystko mruga druga fala przejść

na jesieni z liści żółć złote lwy spod powiek


błysnął junior prosto w oczy senior gna do urn

za nim lekarz gna mu w trucht eutanazję wmusić

uf gorąco na weselu w bigos padł jak trup

jeszcze ciepły z wąsem wuj człowiek z Białorusi


kto bez winy niechaj pierwszy swą podwyższy dłoń

za ustawą wsparcia społ. po połowie więcej

mniej się dzielą wszyscy w polu gnój brunatny swąd

ostatecznie z pieca żar wąż nie ostygł jeszcze

Ilość odsłon: 601

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.