Mister D.
Jeszcze wuj nie ostygł
ojciec chrzestny jeszcze ciepły szuka szczęki w Mińsk
by oczy wbić wszem rad by człowiek podpiśmienny
niech tak prędki miech nie będzie w oczy słońca błysk
żar dech zapiera strzała w nos go dźga od tęczy
w stopy parzy bulwar z twarzy uśmiech nie chce zejść
koi nerwy wydech wdech mniej się poci człowiek
pod kontrolą wszystko mruga druga fala przejść
na jesieni z liści żółć złote lwy spod powiek
błysnął junior prosto w oczy senior gna do urn
za nim lekarz gna mu w trucht eutanazję wmusić
uf gorąco na weselu w bigos padł jak trup
jeszcze ciepły z wąsem wuj człowiek z Białorusi
kto bez winy niechaj pierwszy swą podwyższy dłoń
za ustawą wsparcia społ. po połowie więcej
mniej się dzielą wszyscy w polu gnój brunatny swąd
ostatecznie z pieca żar wąż nie ostygł jeszcze
Komentarze
Nie znaleziono żadnych komentarzy.