Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


mam czarną skórę sięgającą za dupę
pod nią zakładam zazwyczaj kolczugę
z białej wełny z domieszką brązu w zimie
idę ulicą z torbą przewieszoną na ukos


przetarty kaszkiet przykrywa czoło
wysokie buty z czerwonego nubuku
stukają o granitową kostkę miarowo
grube podeszwy faceta z naprzeciwka


wyłania się twarz pozbawiona życia
w kartezjańskim układzie współrzędnych
wyminąłbym gościa bezproblemowo
jednak ulica raptownie się zakrzywiła


panie premierze nie orientuje się pan
czy w sprzedaży są miliardy marketów


nie wiem nic mi na ten temat nie wiadomo
zazwyczaj jestem wiejskim listonoszem
ewentualnie inkasentem z gazowni wybacz
od rana łeb mam nabity skomleniem eliota

Ilość odsłon: 742

Komentarze

sierpień 26, 2020 22:22

Przeczytałam,
ale nie skomentuję

sierpień 26, 2020 20:39

Tylko tytuł, reszta tak jakoś...