Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Starczyła odrobina wyobraźni żeby

wylądować na Ziemi niemal po raz pierwszy,

świeżym śniegiem pokrytej, w którym nie wyrzeźbił

reliefu żaden bieżnik, patrzeć nim niewielki


krok się uczyni, odcisk nietrwały i nikły

w świetle z Księżyca wziętym, oddawanym dźwięcznie,

kiedy kry szeleściły w ciemnym nurcie Wisły,

wytrzeszczały oczy za łodzią, która będzie


kiedy będzie, pewniejsza niż Kevin, śnieg teraz,

niż tłusty szron na drzewach, mróz, że aż szkliły

podeszwy stóp w buciorach, kiedy się ociepla

na linii ziemia-niebo, telewizor bliźni


z człowiekiem - dobrze, że nie śnieży.

Ilość odsłon: 721

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.