Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

 Wdziewasz barchany, bo już chłód

 z powodu wydłużonych cieni;

 palonych liści gorzki smród...

 Miałem nie pisać o jesieni.

 

 Czy liść się żółci czy czerwieni,

 mokry czy suchy jak z chochoła -

 chuj z nim – i tak to nic nie zmieni.

 Prędzej psychiatra stwierdzi fioła.

 

 Jedni na cmentarz wartko prą,

 bo człeka ciągnie coś do ziemi

 jak ścierwo – inni już tam są...

 Znowu coś było o jesieni?!

 

 Czasem wiatrzysko lub też mgła

 może człowieka nieźle wpienić.

 Tak to wygląda w skrócie. A

 miałem nie pisać o jesieni.



Ilość odsłon: 1558

Komentarze

październik 07, 2020 15:57

po dniach pogody

dziś mamy słotę
spotkania z błotem
liści co złote

te najpiękniejsze
jak modne wiersze
spadają pierwsze

wychwalające
najwyższą cnotę
gniją od płotem

deszcz bezlitosny
śmiech igieł sosny
mój rym żałosny

październik 07, 2020 12:37

Niezły kunszt poetycki, jak u ... Jesienina? ;)
Pozdrawiam