x l a x
Miałem nie pisać o jesieni!
Wdziewasz barchany, bo już chłód
z powodu wydłużonych cieni;
palonych liści gorzki smród...
Miałem nie pisać o jesieni.
Czy liść się żółci czy czerwieni,
mokry czy suchy jak z chochoła -
chuj z nim – i tak to nic nie zmieni.
Prędzej psychiatra stwierdzi fioła.
Jedni na cmentarz wartko prą,
bo człeka ciągnie coś do ziemi
jak ścierwo – inni już tam są...
Znowu coś było o jesieni?!
Czasem wiatrzysko lub też mgła
może człowieka nieźle wpienić.
Tak to wygląda w skrócie. A
miałem nie pisać o jesieni.
Ilość odsłon: 1860
Komentarze
Rafał Hille
październik 23, 2022 20:41
pamiętam ten tekst, rymowany
x l a x
październik 28, 2020 22:26
Grunt, że na czasie nie piszę o jesieni... :-) dzięki
J-43
październik 28, 2020 20:08
Jesieninem czuć, ale i Wojciechem Młynarskim trąci. ;) Bardzo fajne.
x l a x
październik 13, 2020 22:00
I to się nazywa zachęta... Yes, Ma'am :-)
lu*
październik 13, 2020 20:42
Pisz! :)))
Po prostu.
x l a x
październik 11, 2020 09:53
Dziękuję, Chrabio ;-)
Gudmundur
październik 09, 2020 00:53
No co -:))
Encyklopedia jesienii-:))
Pozdrowienia dla Ciebie!
x l a x
październik 07, 2020 23:10
Leszku, to typowo konsumpcyjne podejście do literatury :-)
Leszek.J
październik 07, 2020 19:52
Zgrabniutko i czyta się jak chrupiąc bułeczkę z masłem
Pozdrawiam
x l a x
październik 07, 2020 19:18
Lena, może być i Jesienin, ale nie będę o nim pisał. Nie godzien jestem, nie godzien ;-)
wokka, całkiem zgrabny pastisz, rymy wyszukane... Żałuję, że swój tekst nie przepracowałem na rymy wykwintne.
Dziękuję wam