marsie/xlaxie, dlatego się nie dziwię, że napisałeś taki prymitywny, śmieszny "komentarz". Masz właśnie takie zachowania.
Jednak to nie dziwota, od dawna przyzwyczajonym do twoich "komentarzy" i "wierszyków". Dlatego nie zaglądam na twoje utworki. Żyj w swoim świecie, z którego nie wyrosłeś.

gwałcie na wężu, czas przełomu, przesileń społecznych nie jest czasem na subtelności poetyczne w utworach z tym czasem związanych.

Temat jest tak oczywisty, że pisanie prymitywnych wierszyków a propos ociera się o śmieszność. Dziecku bym się nie dziwił.

Dosyć prymitywnie aczkolwiek w sedno.

Leszku, przyjmijmy, że "knują /przeciwko/ Polkom spisek/los". Pewne rzeczy nie muszą być wyartykułowane, a są domyślne.

Uważam że knuć można spisek, knuć można przeciwko komuś, ale knuć komuś los?
Taka fraza brzmi dziwacznie, by nie powiedzieć że niepoprawnie, niestety :(

Leszku, w pierwszej wersji miałem nawet "gotują" (jak w słowie wstępnym, które jest parafrazą), ale lubię pisać klasycznie. Chodziło mi o utrzymanie naprzemiennie długości głosek w wersach (6+5+6+5), co wzmacnia rytm. Dlatego wstawiłem "knują" które treściowo też jest odpowiednie.
Pozdrawiam.

Zgadzam się z twierdzeniem, "knują" zastąpiłbym gotują.
Pozdrawiam

Asiu, za kilka lat nastąpi "kto mieczem wojuje...". Powtórzy się sytuacja z Irlandii czy Hiszpanii.
Ale ile w tym czasie rządzący pod rękę z kk spowodują tragedii ludzkich, dramatów rodzinnych? To po prostu są sadyści, czerpiący zadowolenie z cierpienia. Oczywiście nie swojego.

Sama prawda Zdzisławie - czarownica
pozdrawia