Pisała*

Podeptana trawa moze stac sie ścieżką jak pisaka B. Dimitrowa :)
A ułomność? No cóż nie jestem taka mała 170cm :) I czuje że jestem ułomna. T. A kempis pisał ze by nie być zbyt pewnym w swej dobroci bo nie wiesz ile w tej dobroci wytrwasz. Ten wiersz to takie pierdolenie o wszystkim i o niczym. Wiem do czego zmierzasz i kto jest lub może być bohaterem ale...brak uzasadnień. Piękno zbawi świat ojej przecież tyle jest definicji piękna :) może też doprowadzić do omamów:)

Rzeczywiście, powinny mnie naprowadzić "dwa księżyce", polityką interesuję się na co dzień, więc teraz ogarniam już inaczej
Pozdrawiam

ais - właśnie tak. Pozdrawiam:)

Leszku,
tematem wiersza jest świat polityki, ale cenię każdą interpretację. Dziękuję.

W pierwszej chwili, sekundzie pomyślałam o małych ludziach, karłach.
Czy karzeł nie jest pejoratywnym określeniem, jak murzyn? Muszę sprawdzić.

Więc w pierwszej chwili, ale już kilka słów dalej i pierwszy wers czyta się zupełnie inaczej:

"Mali ludzie noszą w sobie ułomność"
nie są ułomni, ale noszą ułomność, to ważne.

Znani są przywódcy, niewielkiego wzrostu, którzy zapisali się na kartach historii niepochlebnym działaniem

Jednego nosi polska ziemia, który zamiast jednoczyć, to konfliktuje naród.

Są mali duchem. Mali charakterem. Mali sercem.
Mikrusy. Takich, to naprawdę żal.

Pozdrawiam.

Odbieram ten tekst jako empatyczny, myślę że warto pochylać się nad małymi słabymi ludźmi
Pozdrawiam