Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

XI

Mój spleen


Jestem jako ów władca bezsłonecznych włości...


Baudelaire


Byłem jak bywalec bezalkoholowych imprez

i jak przyjęcia, na których ktoś pił po kryjomu.

Dopóki pierwsze drzewo nie wydało owocu,

grzeszyłem. Wyniki mych badań są negatywne.


Ostatnia samica, którą obdarzę uczuciem,

to puszysta, co wśród Negrów, śmiejących się sztucznie,

śpiewa, wiedząc, że rumuńska piosenkarka Inna

jest podobna do mej wielkiej miłości z dzieciństwa.


Gdy rzekłaś: „Żadna z kobiet nie położyłaby się

na takim łóżku”, nie myślałem jeszcze o Bogu,

który niewypraną, zeszłoroczną taflą lodu


ścieli kałuże. (W drodze do pracy tracimy węch).

Dawno nie cierpiałem na spleen. Czytam ciągle o nim

i proszę diabła, bym dożył chociaż pięćdziesiątki.


2020

Ilość odsłon: 621

Komentarze

grudzień 08, 2020 17:22

Jest tu i Bóg, i diabeł ale tylko ten drugi jest darzony zaufaniem, bo do niego peel zwraca się z prośbą :|

grudzień 07, 2020 20:48

Tworzysz zdania wielokrotnie złożone i wpadasz we własne potrzaski. Pozdrawiam