Pijany Zryw
Nazwij to jak chcesz
Dzisiaj zamiast mózgu mam gąbkę
wchłaniam nią resztki szkieł
litery krzyki pojedyncze słowa z przeszłości
nie rozumiem z nich nic
Dłonie ciężkie od ran
leżą na stole obok pokreślonych kartek
starych plam i złudnej prostoty
ognia który napędza mnie do życia
Napędza hamuje
tworzy nieskończone szaleństwa
pozytywnie zabija
nieważne
nazwij to jak chcesz
Ilość odsłon: 600
Komentarze
Zapomniałem hasła
grudzień 15, 2020 19:49
Jeśli jesteś dojrzałym człowiekiem, uczyń z tego bólu cierpienie, będzie świetna poezja
Zapomniałem hasła
grudzień 15, 2020 19:47
Silne objawy zespołu pokwitania
Leszek.J
grudzień 15, 2020 19:38
Mimo wszystko to kontynuacja poprzednich.
Idziesz naprzód Zrywie :)
Pozdrawiam